Chociaż archipelag Tristan da Cunha leży ponad 2 tysiące kilometrów od Wyspy Świętej Heleny, to administracyjnie stanowi część brytyjskiego terytorium zamorskiego Saint Helena. Największą jego wyspą jest Tristan da Cunha. Oprócz niej, w skład archipelagu wchodzą bezludne – Inaccessible, Nightingale i Gough.
Odkrył ją Tristão
Europa usłyszała o Tristan da Cunha w 1506 roku. Wtedy to, do jej brzegów dotarł portugalski żeglarz, Tristão da Cunha. Jednak nie postawił on swojej stopy na lądzie. Przeszkodził mu w tym sztorm. Pierwsi ludzie, którzy zbadali archipelag, przypłynęli na francuskim okręcie, w 1767 roku. Kolejne odkrycia w rejonie archipelagu były dziełem Anglików.
Pierwszy osadnik na Tristan da Cunha pojawił się w 1810 roku. Był nim Jonathan Lambert z amerykańskiego Salem. Przez dwa lata główna wyspa archipelagu była jego własnością. W 1815 roku, kontrolę nad wyspą przejęli Brytyjczycy. Chcieli w ten sposób zabezpieczyć się przed próbami odbicia Napoleona z zesłania na Saint Helena. Na Tristan da Cunha zaczęli stacjonować brytyjscy żołnierze.
Główna wyspa archipelagu zaczęła się zaludniać. Osiedlali się na niej cywile. Z kolei wielorybnicy, uczynili z niej swoją bazę na południowym Atlantyku. Dopóki nie było Kanału Sueskiego, do jej brzegów przybijały statki. Izolacja Tristan da Cunha rozpoczęła się wraz ze skróceniem drogi do Indii.
Podczas drugiej wojny światowej, Brytyjczycy wykorzystali archipelag jako bazę marynarki królewskiej. Monitorowała ona stąd ruch statków niemieckich na południowym Oceanie Atlantyckim.
Spokojne życie mieszkańców Tristan da Cuncha przerwała erupcja wulkanu w 1961 roku. Wszyscy zostali ewakuowani do Southampton w Anglii. Rok później specjalna ekspedycja stwierdziła, że na wybuch wulkanu nie doprowadził do dużych zniszczeń. W rezultacie mieszkańcy głównej wyspy archipelagu wrócili do swoich domów (1963).
80 rodzin, 8 nazwisk
Dziś Tristan da Cunha podlega jurysdykcji gubernatora Świętej Heleny. Reprezentuje go specjalny administrator, który współpracuje z radą archipelagu. Osadnictwo koncentruje się na głównej wyspie, Tristan Da Cunha – stolica Edinburgh. Mieszka na niej niecałe 300 osób – w sumie 80 rodzin. Większość z nich wyznaje anglikanizm i katolicyzm. Co ciekawe porozumiewają się specyficznym dialektem, który powstał wskutek izolacji ich wyspy.
Utrudniony jest transport. Obecnie tylko statki rybackie z RPA są jedynymi, które docierają na Tristan da Cunha. To z kolei sprawia, że na archipelagu kurczy się pula genetyczna. Bardzo częste są związki z kuzynami, bo brakuje niezamężnych kobiet i mężczyzn. Dlatego spotykamy tam zaledwie osiem nazwisk: Glass, Green, Hagan, Lavarello, Patterson, Repeto, Rogers i Swain.
Zawieranie związków w obrębie spokrewnionych z sobą rodzin powoduje powstawanie wad rozwojowych u następnych pokoleń. Coraz słabsza kondycja stwarza zapotrzebowanie na dobrą opiekę lekarską. Na wyspie pracuje zaledwie jeden lekarz i pięć pielęgniarek. W związku z tym, częstą praktyką stają się wyjazdy młodych mieszkańców Tristan da Cunha w poszukiwaniu żony.
To nie jedyny skutek izolacji archipelagu. Jego mieszkańcy nie mieli dostępu do telewizji do 2001 roku.
Głównym produktem eksportowanym przez Tristan da Cunha są homary oraz znaczki i monety, robione tylko na tym archipelagu. W związku z ograniczonymi możliwościami zatrudnienia, większość mieszkańców głównej wyspy pracuje jednocześnie w administracji rządowej. Ci, którzy posiadają swoje pola, uprawiają także ziemniaki.
Oddalenie wyspy, sprawia, że nie ma mowy o rozwoju masowej turystyki. Archipelag składa się z górzystych, wulkanicznych wysp. Najwyższym szczytem jest Queen Mary's Peak (ponad 2 tysiące metrów n.p.m.). Wyspy archipelagu, są znane jako miejsce gniazdowania wielu rzadkich gatunków ptaków, a także ssaków morskich.
Pomimo to, o rzeszach turystów zasilających kasę Tristan da Cunha wciąż nie może być mowy.
(kofi)