Egipscy policjanci zastrzelili Erytrejkę, która próbowała nielegalnie przekroczyć granicę z Izraelem. To nie pierwsza ofiara służb patrolujących pogranicze na Półwyspie Synaj.
Według oficjalnego raportu egipskiej policji, kobieta nie zatrzymała się, pomimo wezwania funkcjonariuszy strzegących granicy. Uciekała w grupie liczącej 10 Afrykańczyków. Została śmiertelnie postrzelona. Jej towarzysz, również odniósł rany, ale przeżył strzelaninę.
Wcześniej na granicy z Izraelem, zginął 50-letni Sudańczyk. Wszystkie ofiary policji to nielegalni imigranci, którzy próbują dostać się do Izraela, uznawanego za ostoją dobrobytu. Tylko od początku roku granicę przekroczyło ponad 1500 Afrykańczyków. W większości byli Erytrejczykami. Z kolei w ciągu ostatnich 14 miesięcy, na terytorium Izraela wkroczyło więcej niż 4700 nielegalnych imigrantów z Afryki.
Izraelskie władze zamierzają deportować afrykańskich przybyszów do Egiptu.
(ostro)