Tajwan traci wpływy w Malawi

afryka.org Wiadomości Tajwan traci wpływy w Malawi

W ostatnich dniach zrobiło się gorąco na linii Malawi – Tajwan. Oba kraje, które jak dotąd pzoostawały w dobrych stosunkach, miały je zerwać. Tajwan, który jest uznawany przez zaledwie kilka mniej znaczących państw Afryki, zaczął obawiać się o swoją przyjaźń z Malawi.

Powodem do niepokoju była wizyta przedstawicieli Malawi w Chinach, które nie uznają Tajwanu. Dyskutowali oni o możliwościach współpracy. Obawy budził fakt, że Pekin będzie próbował zachęcić Malawi do zerwania relacji z Taipei. A Chiny mają znacznie więcej do zaoferowania temu niewielkiemu afrykańskiemu krajowi. Już dziś Chiny są trzecim największym inwestorem w Afryce.

Oczywiście Chińczycy nie robią tego bezinteresownie, bo w ten sposób uzyskują dostęp do miejscowych rynków zbytu na chińskie produkty, pożyczają Afrykańczykom pieniądze i uzależniają ten kontynent od siebie, uzyskując dostęp do bogatych zasobów surowców naturalnych. Jednak z drugiej strony pomagają w rozwoju wielu państw Afryki.

Tajwan w rywalizacji z Chinami o wpływy w Afryce znajduje się na straconej pozycji, bo nie dysponuje aż takim arsenałem środków i zachęt do współpracy. Stąd kwestią czasu staje się wyłamanie najbardziej lojalnych sojuszników Taipei. Tym razem kolej przyszła na Malawi. Ministerstwo spraw zagranicznych tego kraju zapowiedziało nawiązanie stosunków dyplomatycznych z komunistycznymi Chinami jeszcze w tym miesiącu. Jednocześnie zamierza utrzymać więzy z Chinami nie-komunistycznymi, reprezentowanymi przez Tajwan. Dobre więzi, ale przede wszystkim ekonomiczne.

A teraz? Który kraj będzie następny i ulegnie czarowi Chińczyków? Może Suazi?

(lumi)

 Dokument bez tytułu