Suplement do „Pożegnania z Afryką”

afryka.org Kultura Książki Suplement do „Pożegnania z Afryką”

Arystokraci, utracjusze, narkomani, pijacy, namiętni kochankowie. Taki właśnie portret brytyjskich mieszkańców Kenii wyłania się z najnowszej książki Pauli McLain.

„Jedyne miejsce na ziemi, dla którego zostałam stworzona”

„Okrążyć słońce” („Circling the Sun”) opowiada o losach Beryl Markham (1902-1986) – Brytyjki, która związała swoje życie z Kenią, a do historii przeszła jako pierwsza kobieta, która uzyskała prawo do wykonywania zawodu trenera jeździectwa oraz jako pierwsza przeleciała aeroplanem przez Atlantyk ze wschodu na zachód.

Beryl urodziła się w Anglii. Mając zaledwie cztery lata, przeniosła się do Brytyjskiej Afryki Wschodniej. Pojechała tam z ojcem, Charlesem Clutterbuckiem. Dorastała na farmie położonej na Zielonych Wzgórzach w Njoro, nieopodal Nakuru, na terenach zamieszkałych przez grupę etniczną Kipsigis. Ojciec uprawiał kukurydzę i pszenicę oraz prowadził stajnię, trenując konie wyścigowe. Dziewczynka szybko nauczyła się suahili. Razem z chłopcami z okolicznej wioski polowała na węże, krety, ptaki, guźce, a nawet lamparty, ani myśląc o chodzeniu do szkoły. „Zdziczała”, jak to określił jej ojciec.

Opisy dorastania Beryl na peryferiach kolonii zajmują sporą część książki. Z pewnością usatysfakcjonują one miłośników „W pustyni i w puszczy”. Pozostałe rozdziały trafią z kolei w gusty fanów koniarstwa i melodramatów z Kilimandżaro w tle.

Świadectwa emancypacji

„Okrążyć słońce” to fabularyzowana wersja biografii Markham autorstwa Pauli McLain. Pisarka ta zyskała uznanie na rynku amerykańskim dzięki powieści „Paris Wife” o Hadley Richardson, pierwszej żonie Ernesta Hemingwaya (książkę wydano w Polsce dwukrotnie – w 2011 roku nakładem Wydawnictwa Bukowy Las jako „Madame Hemingway” oraz w 2016 roku nakładem Wydawnictwa Między Słowami jako „Paryska Żona”).

„Circling the Sun” (2011) oraz „Paris Wife” (2015) uznać można za opowieści o trudnej i bolesnej emancypacji kobiet, zaistnieniu ich w sferze publicznej dotychczas zdominowanej przez mężczyzn. Po najnowszą książkę McLain sięgnąć powinny jednak przede wszystkim osoby wychowane na „Pożegnaniu z Afryką” Karen Blixen – jednej z najczęściej wznawianych książek o „Czarnym Lądzie” w Polsce. Amerykanka opisuje ten sam świat, co Dunka. Na kartach obu książek pojawiają się te same postacie. Są jednak ukazane z zupełnie innej, bardziej sentymentalnej perspektywy.

Kolonialna socjeta

„Okrążyć słońcem” to barwna panorama życia przedstawicieli brytyjskiej diaspory w Kenii w pierwszej połowie XX w. Wydarzenia polityczne stanowią dalekie tło dla kolejnych romansów Beryl Markham. Autorka przybliża jedynie dwa momenty z historii kolonii – I wojnę światową oraz zainicjowanie dyskusji nad samostanowieniem kolonii.

Większość informacji o I wojnie dotyczy rekwirowania koni na użytek wojska, powołania Kipsigis do armii oraz kryzysu finansowego, który doprowadził gospodarstwo w Njoro do ruiny, zamieniając je w „farmę duchów”. Z kolei kwestia zmiany architektury kolonialnej zamknięta została w kilku akapitach, gdzie po krótce scharakteryzowano nie tyle wizję kontrowersyjnych reform politycznych, co ogólne – i do bólu stereotypowe – poglądy arystokratów na demokratyzację sensu largo i relacje rasowe.

Kim są zatem bohaterowie „Okrążyć słońce”? Heterogeniczna diaspora obejmuje arystokratów w kółko deklamujących wiersze, utracjuszy i hazardzistów, narkomanów uzależnionych od kokainy, „wielkich białych myśliwych” upijających się do nieprzytomności po powrocie z safari, właścicieli stadnin lubujących się w kąpielach w szampanie, maniaków raczkującego wówczas lotnictwa. „Tacy ludzie przybywają do Afryki wiedzeni wizją dziewiczej ziemi, wielkiej gry lub przygody”.

Akcja (wbrew temu co sugeruje okładka, na której grafik uwiecznił kwintesencję turystycznego oglądu Afryki – dzikie zwierzęta na sawannie podczas zachodu słońca) umiejscowiona jest głównie w zamkniętych pomieszczeniach. Razem z autorką zwiedzamy stajnie, kluby towarzyskie w Nairobi („mieście, które powstało przez przypadek”) oraz rozsiane po całej Kenii rezydencje kolonialne, wypełnione „meblami, które przekazywano sobie w rodzinie od setek lat”, z gramofonami, z których leniwie sączyła się muzyka poważna i jazz. Stylem życia kolonialistów jest konsumpcja na pokaz, marnotrawienie czasu na błahe rozrywki.

Podkreślmy: w świecie tym nie ma miejsca dla czarnoskórych. Czasem są posłańcami, rzadko stajennymi. Od święta, na przykład w związku z przyjazdem do Afryki członków rodziny królewskiej, organizują ngomę – pokaz tańców. Główni bohaterowie książki to przedstawiciele elity kolonialnej w stadium dekadencji – Afrykanie tworzą jedynie element scenografii tego procesu.

Afro-harlequin

Znaczną część książki poświęcono opisom życia towarzyskiego i seksualnego ekspatriantów. Wierność małżeńska była dla nich czczym hasłem – paliwo dla kolonialnej socjety stanowiły plotki o „weekendowych żonach”, romansach, rozwodach, czy aborcjach nieślubnych dzieci. „W ramach rozrywki pożyczali sobie nawzajem mężów i żony, i palili opium. Od czasu do czasu jedno z nich zjawiało się w Nairobi półnagie i w delirium. (…) Romans był wśród kolonistów równie de rigueur jak tabletki z chininą na gorączkę – sposobem, by przetrwać małżeńskie problemy lub na chwilę o nich zapomnieć”.

W rzeczywistości takiej nie ma miejsca na prywatność. Za błędy płaci się dotkliwie – towarzyską anatemą, dobrowolną banicją do metropolii, gdzie sprawca skandalu wypoczywa, czekając aż kenijska socjeta zacznie żyć nowymi plotkami. Po czym wraca do Afryki, dyskretnie zmienia partnera i wypatruje skandalu, którego ofiarą padnie inny kolonista.

Wszystkiego tego doświadczyła Beryl – jej romans z Denysem Finchem Hattonem, ukochanym Karen Blixen, urósł do jednego z największych skandali towarzyskich w środowisku kolonialnym. Dyskutowano go dłużej niż późniejszy triumf lotniczy Beryl. Zaiste, jak stwierdza autorka książki w posłowiu, Markham to kobieta „zagadka, libertynka, indywidualistka, Sfinks”.

Książka: Paula McLain, „Okrążyć słońce”, przeł. Agnieszka Myśliwy, Wydawnictwo Między Słowami, Kraków 2016

Błażej Popławski

dr historii, socjolog. Prowadzi blog www.afrykanista.pl

 Dokument bez tytułu