Suazi nie będzie znakować pośladków nosicieli wirusa HIV. Suazyjski parlamentarzysta, Timothy Myeni, który był autorem tego pomysłu, twierdzi, że został źle zrozumiany przez media.
Dziś Myeni mówi, że sugerując znakowanie nosicieli HIV miał na myśli lekarzy, udzielających pomocy takim osobom. W ten sposób – tłumaczy się Myeni – otrzymałyby one szybką i właściwą pomoc medyczną.
Problem w tym, że wcześniej Myeni myślał o przymusowym znakowaniu takich osób, aby ostrzec ich potencjalnych partnerów bądź partnerki przed współżyciem seksualnym. Wypowiedź Myeni’ego skrytykowała błyskawicznie południowoafrykańska grupa Treatment Action Campaign (TAC), domagając się od suazyjskiego polityka przeprosin skierowanych do mieszkańców Suazi, będących nosicielami HIV. Myeni przepraszać nie zamierza, dlatego stara się teraz wytłumaczyć ze swoich intencji.
Myeni jest pastorem i członkiem grupy śpiewającej gospel. W Suazi, które jest ostatnią absolutną monarchią w Afryce, ponad 40 procent osób żyje z wirusem HIV.
Co ciekawe w suazyjskim „Observerze” przeprowadzono głosowanie wśród czytelników, pytając ich, czy tłumaczenie Myeni’ego jest wystarczające. Okazało się, że ¾ osób biorących udział w ankiecie, uznało, że tak.