Piłkarze egipskiego Al-Ahly świętują swój ósmy tytuł klubowego mistrza Afryki. “Czerwone Diabły” obroniły mistrzostwo sprzed roku. Zresztą w ostatnich kilkunastu latach jedenastka z Egiptu kompletnie zdominowała klubowe rozgrywki na kontynencie afrykańskim. Począwszy od 2001 roku zwyciężali aż sześć razy. Dzięki kolejnym zwycięstwom są w tej chwili najbardziej utytułowanym klubem w Afryce. Wyprzedzają swojego lokalnego rywala z Kairu Zamalek – 5 tytułów i TP Mazembe z DR Konga – 4 triumfy.
Wczorajszy mecz finałowy w stolicy Egiptu miał dramatyczny przebieg. Przed i po spotkaniu doszło do starć z policją fanów Al-Ahly. Ci dalej mają w pamięci to co stało się w 2012 roku w Port Said, gdzie w trakcie ligowego meczu zginęło 74 kibiców “Czerwonych Diabłów”. Na szczęście teraz odbyło się bez ofiar. Policja użyła gazu łzawiącego i pałek, żeby rozgonić fanów. Nie wróży, to dobrze przed starciem w eliminacjach mistrzostwo świata pomiędzy “Faraonami”, a Ghaną za kilka dni.
Jeszcze co do niedzielnego spotkania Al-Ahly – Orlando Pirates (2:0). Triumfatorzy zaczęli mecz w następującym składzie: Ekrami – Moawad, Gomaa, Naguib, Abdul-Fadil – Fathi, Ashour, Al-Saied, Soliman – Abou-Treika, Abdul-Zaher. Fragmenty z meczu, warto je zobaczyć, można obejrzeć na portalu filgoal.com.
Jeśli chodzi o klubową piłkę, to jest jeszcze jedna niewiadoma. Chodzi o Puchar Konfederacji (odpowiednik Ligi Europy). Tutaj w decydujących grach zmierzy się tunezyjski Club Sportif Sfaxien z utytułowanym TP Mazembe. Pierwszy mecz 23 listopada, a rewanż tydzień później w Lubumbashi.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl