W Harare spotkało się dwóch kontrowersyjnych afrykańskich przywódców, Robert Mugabe, prezydent Zimbabwe i Teodoro Obiang Nguema, prezydent Gwinei Równikowej. Ich rozmowy rozpoczęły się w środę.
Spotkanie obu prezydentów ma związek z kryzysem ekonomicznym w Zimbabwe. Mugabe potrzebuje ropy naftowej dla swojego kraju. A tą może dostarczyć gwinejski partner.
Okazją do wizyty Obianga były targi rolnicze w Harare. Jednak to nie tylko targi i ropa sprawiły, że przyjechał do Zimbabwe. Obiang chce ekstradycji najemnika, Simona Manna, przetrzymywanego w więzieniu przez Mugabe. Mann został schwytany wraz z innymi kondotierami przez służby bezpieczeństwa Zimbabwe, podczas międzylądowania samolotu, który leciał do Gwinei Równikowej. Tam Mann miał przeprowadzić zamach stanu i obalić Obianga. Teraz gwinejski prezydent chce osądzić Manna w swoim kraju.
I Mugabe i Obiang są oskarżani o łamanie praw człowieka i dyktatorski styl rządów.
(vakum)