Wczoraj na afrykańskich boiskach rozegrano kolejne spotkania afrykańskiej Ligi Mistrzów. Na pierwszy plan wysuwa się rezultat spotkania w Bamako, gdzie miejscowe Stade Maliene pokonało 1:0 najbardziej utytułowaną klubową jedenastkę na Czarnym Lądzie, sześciokrotnego zdobywcę Pucharu Afryki Al-Ahly. “Czerwone Diabły” nie dały rady w wyjazdowym spotkaniu. Na pewno duży wpływ na to ma fakt, że po tragicznych wydarzeniach w Port Saidna początku lutego, liga egipska została zawieszona. Teraz siedemnastokrotny mistrz Mali stoi przed życiową szansą wyeliminowania wielkiej jedenastki z Kairu i awansu do fazy grupowej Africain Champions League.
Drugi z wielkich faworytów tegorocznych rozgrywek TP Mazembe pewnie pokonało na swoim stadionie Al-Merreikh z Sudano. Gole dla “Wron” zdobywali pochodzący z Tanzanii Mbwana Ali Samata i wielka gwiazda zespołu z DR Konga Tresor Mputu.Dwubramkowa zaliczka powinna wystarczyć przed wyjazdem do Sudanu na rewanż. O tym kto zagra w dwóch grupach Ligi Mistrzów zdecydują jednak ostatecznie mecze za dwa tygodnie.
1/8 Africain Champions League
Sobota
Etoil du Sahel (Tunezja) – Amadou Diallo (Wybrzeże Kości Słoniowej) 4:1
Esperance Tunis (Tunezja) – Dynamos Harare (Zimbabwe) 6:0
MAS Fes (Maroko) – Zamalek (Egipt) 0:2
Djoliba AC (Mali) – Sunshine Stars (Nigeria) 1:1
Niedziela
TP Mazembe (DR Konga) – Al-Merreikh (Sudan) 2:0
Berekum Chelsea (Ghana) – Coton Sport de Garoua (Kamerun) 0:0
Stade Maliene (Mali) – Al-Ahly (Egipt) 1:0
Al-Hilal (Sudan) – ASO Chlef (Algieria) 1:1
REWANŻE ZA DWA TYGODNIE
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl