Rodziny z regionu Casamance w Senegalu mają w tym roku mniejsze zbiory, a co za tym idzie również dochody, z powodu drastycznego zmniejszenia produkcji owoców mango.
Mango są głównym źródłem dochodów w tej okolicy i ważnych składnikiem diety w okresach pomiędzy zbiorami. Rolnicy zarówno eksportują owoce, jak i sprzedają je na lokalnym rynku.
„W tym roku zauważyliśmy 70-80 procentową obniżkę produkcji. Normalnie w regionie Casamance produkujemy około 30 tys. ton owoców rocznie – twierdzi Mamadou Conte, ekspert rozwoju rolnictwa z głównego miasta regionu, Ziguinchor. Wskazuje też na główne przyczyny nieurodzaju: niespotykane upały w okresie od listopada do marca, kiedy drzewa mango potrzebują chłodniejszej temperatury podczas kwitnienia i zawiązywania owoców, inwazję szkodników i wzrastające zasolenie gleby.
„Zbiory mango zawsze ratowały nas w tym okresie – mogliśmy trochę zarobić, no i było co jeść. Teraz nie mamy praktycznie nic, nie wiem, jak w tym roku opłacę szkołę dla dzieci. Na razie chodzę po domach i piorę, aby zarobić kilka groszy, ale inni też nie mają pieniędzy – narzeka Clementine Mangou, której rodzina zamiast 10 ton owoców zebrała w tym roku zaledwie 3 tony.
Z powodu złych zbiorów, wiele rodzin w regionie będzie zmuszonych do skorzystania z pomocy żywnościowej. To jednak tylko doraźnie rozwiąże problemy. Potrzebne również poważne inwestycje, takie jak odnowa lasów mangrowych na wybrzeżu oraz budowa tam blokujących słoną wodę.
Za: IRIN