Opozycyjna koalicja Benno Siggil Senegaal ogłosiła swoje zwycięstwo w wyborach lokalnych w Senegalu. Była to pierwsza próba sił przed wyborami prezydenckimi w 2012 roku, które może zakończyć okres politycznej dominacji obecnego prezydenta Abdoulaye Wade.
Pro-prezydencka koalicja Sopi przyznała się do porażki. Według opozycji, wygrana przeciwników Wade oznacza początek końca jego rządów. Ludzie mają już go dosyć. Wade, który po raz trzeci, w 2007 roku, został prezydentem, tak przyzwyczaił się do prezydenckiego fotela, że wolałby, aby ów fotel został w rodzinie. Jego następcą ma być syn, Karim Wade.
Wade-ojciec nie ma jednak dobrych notowań. Wsławił się już uciszaniem nieprzyjaznych mu mediów. Zaszkodził mu również kryzys finansowy na świecie.
Oficjalne wyniki wyborów będą znane do końca tygodnia.