Sarkozy zostawi żołnierzy

afryka.org Wiadomości Sarkozy zostawi żołnierzy

Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, w weekend odwiedził zaprzysiężonego właśnie prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej (WKS), Alassane’a Ouattara. Przy okazji swojej wizyty Sarkozy ogłosił, że francuskie wojsko będzie nadal stacjonować na Wybrzeżu, aby chronić francuskich obywateli.

Deklaracja Sarkozy’ego padła w czasie spotkania we francuskiej bazie wojskowej na przedmieściach Abidżanu. Sarkozy powiedział, że francuscy żołnierze będą zawsze stacjonować na WKS. Ich celem będzie ochrony tysięcy Francuzów, którzy przebywają na Wybrzeżu i muszą mieć zagwarantowane bezpieczeństwo. Sarkozy podkreślił też, że na tę militarną obecność godzą się miejscowe władze. Jednocześnie odżegnał się od prób łączenia obecności francuskiego wojska z próbą ingerowania w politykę rządu WKS. „Nie jesteśmy tutaj po to, aby zagwarantować stabilizację” – stwierdził Sarkozy.

Francuski kontyngent na WKS liczy obecnie 1100 żołnierzy. Zostali oni wysłani w ramach międzynarodowych sił pokojowych ONZ w 2002 roku, kiedy doszło do podziału Wybrzeża, zakończonego dopiero w tym roku schwytaniem uzurpującego sobie prawo do prezydenckiego fotela, Laurenta Gbagbo, i wygraną Ouattara w wyborach. Ten ostatnie nie będzie utrudniał zadania Francji, której zawdzięcza w dużej mierze pokonanie swojego oponenta.

W czasie swojego przemówienia w Abidżanie Sarkozy powiedział też: “Nie jest naszym zadaniem interweniować w wewnętrzne sprawy afrykańskich krajów”.

Czyżby panie prezydencie? Francja wciąż przecież dowodzi, że nie może rozstać się ze swoimi byłymi koloniami w Afryce, w tym z WKS, dbając o utrzymanie swojej strefy wpływów. Wybrzeże nie jest zresztą jedynym miejscem na kontynencie afrykańskim, gdzie Francuzi chcą za wszelką cenę być obecni.

mm

 Dokument bez tytułu