Po dwudziestu latach od ustanowienia Konwencji Praw Dziecka, nareszcie ratyfikowały ją wszystkie kraje Afryki Zachodniej. Ratyfikacja nie oznacza jednak poprawy warunków życia dzieci w niektórych regionach.
Nadal, według standardów ustanowionych przez ONZ, są kraje, gdzie edukacja, pożywienie, zatrudnienie, mieszkanie i brak zagrożenia wojną nie są dzieciom zagwarantowane, a prawa chroniące dzieci przed agresją czy molestowaniem seksualnym widnieją tylko na papierze.
Sposobem na wyegzekwowanie praw dzieci wg. obserwatorów ONZ jest stworzenie prężnie działających biur Rzeczników Praw Dziecka. Na razie tacy rzecznicy działają w kilku krajach Afryki Zachodniej, między innymi na Mauritiusie. W tym tygodniu UNICEF zaprosił przedstawicieli rządów Mali, Senegalu i Burkina Faso na seminarium szkoleniowe o tym, jak skutecznie zorganizować niezależne biura rzeczników praw dzieci, które zajęłyby się promowaniem ochrony dzieci w tych krajach.
Rzeczniczka Praw Dziecka z Mauritiusa twierdzi, że w ciągu pięciu lat jej pracy, prowadziła śledztwa w 2 tysiącach spraw o naruszenie prawa. Podkreśla jednak, że nie da się prowadzić takiej działalności, gdy w kraju nie ma odpowiednio egzekwowanego prawa, które chroni dzieci w przypadkach molestowania, agresji, niedożywienia czy braku dostępu do edukacji.
maru, IRIN