W Zjednoczonych Emiratach Arabskich kończą się mistrzostwa świata do lat 17. W piątek finał i mecz o trzecie miejsce. Jak co dwa lata pierwsze skrzypce w tej imprezie pierwsze grają reprezentacje z Afryki.
W decydującym o tytule meczu Nigeria zagra z obrońcą tytułu Meksykiem. Obie drużyny spotkały się już ze sobą w rozgrywkach w grupie F i zespół z Afryki Zachodniej okazał się mocniejszy wygrywając… 6:1! Cztery bramki w tym spotkaniu strzelił piłkarz o znajomym imieniu i nazwisku Kelechi Iheanacho.
Kibice pamiętają pewnie wysokiego napastnika czy pomocnika o tym nazwisku, który u nas grał w takich klubach, jak Wisła Kraków czy Widzew Łódź.
– To zbieżność nazwisk. W Nigerii mieszkają przecież miliony ludzi. Nazwisko Ekwueme też jest popularne – tłumaczy Emmanuel Ekwueme.
Ten nowy Kelechi jest nastolatkiem i jednym z objawień mistrzostw w ZEA. Jak donoszą media z kolegą z ataku Taiwo Awoniyi porozumiewa się na boisku wręcz telepatycznie. Iheanacho ma na swoim koncie 5 trafień, a Awoniyi cztery. Obaj mają szansę na tytuł króla strzelców imprezy, bo Brazylijczyk Boschilia, 6 goli na koncie, już nie gra.
W ogóle Nigeria gromi na MŚ do lat 17 swoich rywali. Spójrzmy na wyniki. W grupie F wygrana z Meksykiem 6:1, remis ze Szwecją 3:3, z Irakiem 5:0, w 1/8 z Iranem 4:1, w 1/4 z Urugwajem 2:0, a w półfinale pobita Szwecja 3:0. W sześciu meczach 23 bramki!
Reprezentacje z Afryki Zachodniej od lat odnoszą sukcesy na mistrzostwach świata juniorów. Nigeria zdobywała mistrzostwo 3 razy (1985, 1993, 2007) i 3 razy była wicemistrzem. Z kolei Ghana triumfowała w latach 1991, 1995.
Podczas turnieju w ZEA pojawiły się wprawdzie oskarżenia, że wiek młodych Nigeryjczyków jest podejrzany, ale temat szybko ucichł. – Wszyscy piłkarze przeszli testy MRI. Jeśli trener Iranu dalej będzie formułował takie oskarżenia, to sprawa znajdzie swój finał w FIFA – komentował trener reprezentacji Nigerii Manu Garba.
Ważne teraz, żeby te młode gwiazdy miał czas na zaadaptowanie się do dorosłej piłki. Gwiazda MŚ do lat 17 sprzed dwóch lat, Souleymane Coulibaly z Wybrzeża Kości Słoniowej, występuje w drugoligowym włoskim klubie Grosseto.
– Z tego co wiem u nas też jest przygotowany program, żeby chłopcy nie rozjechali się po Europie po różnych klubach, ale żeby dalej byli do dyspozycji trenerów naszej federacji. Z drugiej strony każdy chce pomóc i sobie i rodzinie, więc trudno komuś przeszkadzać, jeśli chce spróbować szczęścia za granicą – mówi były reprezentant Nigerii Emmanuel Ekwueme. Finał Nigeria – Meksyk będzie można zobaczyć w Eurosporcie, w piątek o godz. 16.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl