RPA 2010: A w Nigerii…

afryka.org Wiadomości Sport RPA 2010: A w Nigerii…

To się w głowie nie mieści! Głupie decyzje polityków mogą spowodować to, że wkrótce w międzynarodowej piłce na dobre zabraknie Nigerii. Wszystko przez to, że rząd z prezydentem Goodluck Johnatanem na czele, zawiesił reprezentację za beznadziejny występ na mundialu w RPA. Drużyna „Super Orłów” ma nie uczestniczyć w eliminacjach i w dwóch najbliższych finałach Pucharu Narodów Afryki: w Gabonie i Gwinei Równikowej w 2012 roku i w Libii rok później!

Występ w mistrzostwach świata ekipie Nigerii faktycznie nie wyszedł. Porażki z Argentyną 0:1, z Grecją 1:2 i na koniec remis z Koreą Południową 2:2 spowodowały, że szybko trzeba było się spakować i wrócić do domu. Z występów „Super Orlów” kibice zapamiętają jedynie bramki Kalu Uche i groźby fanów pod adresem Sani Kaity, którego czerwona kartka spowodowała przegranie kluczowego meczu z Grekami.

Teraz do wszystkiego trzy grosze, a nawet więcej dodał prezydent i rząd Nigerii. Karą za kiepski występ na stadionach w RPA ma być zawieszenie drużyny narodowej na dwa lata! Jakby to miało pomóc w odbudowie piłki w tym kraju.

Wyobraźmy sobie, że prezes PZPN Grzegorz Lato po klęsce z Hiszpanią decyduje o tym, że biało-czerwoni do czasu EURO 2012 nie będą grali żadnych spotkań.

Postępowanie władz Nigerii już ostro skrytykowała FIFA, która nie toleruje wtrącania się rządów w sprawy piłkarskich federacji. Temu znaczącemu na futbolowej mapie nie tylko Afryki krajowi, grożą bardzo poważne konsekwencje. Nie można przecież od tak wycofać reprezentacji z wszystkich rozgrywek. Może być tak, że wkrótce kraj Afryki Zachodniej dotkną sankcje.

Niestety, na Czarnym Lądzie największym problemem są działacze i politycy. W Afryce jest tak, że to rząd decyduje o tym ile pieniędzy przekazanych zostaje na działanie futbolowych federacji. Potem politycy chcą decydować o wszystkim. A że mają blade pojęcie o futbolu, to wszystko się źle kończy. Ot choćby tak, jak na mundialu w RPA…

Michał Zichlarz,
Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu