Po raz pierwszy w dziejach Republiki Południowej Afryki (RPA) rektorem uniwersytetu został Afrykanin, Dikgang Moseneke.
Moseneke będzie kierował jedną z najbardziej znanych uczelni wyższych w RPA – Uniwersytetem Witwatersrand. Nowy rektor przez wiele lat był zaangażowany w walkę z apartheidem.
Urodził się w 1947 roku w Pretorii. W wieku 15 lat został aresztowany i skazany na 10 lat pozbawienia wolności za działalność wymierzoną w politykę apartheidu. Odsiedział wyrok na Roben Island, poświęcając się nauce. Zdobył tam swoje pierwsze dyplomy z angielskiego i nauk politycznych, potwierdzone później przez południowoafrykańskie uniwersytety. Po wyjściu z więzienia, pracował w wielu miejscach, między innymi w kancelarii adwokackiej.
Kiedy apartheid stawał się historią brał udział w przygotowaniu konstytucji RPA z 1993 roku. Rok później współuczestniczył w organizacji pierwszych wolnych wyborów. Jest jednym z założycieli Stowarzyszenia Czarnych Prawników i Narodowego Stowarzyszenia Demokratycznych Prawników. Otrzymał wiele honorowych nagród i nominacji honoris causa.
Dziś na uniwersytecie Witwatersrand ponad połowę studentów stanowią Afrykanie. Przyjeżdżają także studenci z innych krajów Afryki, a na uniwersytecie mówi się ponad 75 językami.
(mj)