Francuska Federacja Piłki Nożnej rozpocznie dochodzenie w sprawie napastnika z Burkina Faso, grającego w lidze francuskiej. Boubacar Kebe uważa, że został niesłusznie usunięty z boiska.
Podczas meczu jego drużyny, Libourne, z Bastią Kebe pokazał kibicom obraźliwy gest. Za to zachowanie musiał zejść z murawy. Twierdzi, że w rezultacie decyzji sędziego jego zespół, który remisował 2:2, stracił kolejne dwie bramki.
Kebe tłumaczy swój gest rasistowskim okrzykami i śpiewem kibiców. Jak sam mówi nie mógł nie zareagować. Został sprowokowany przez fanów Bastii. A reakcję uważa za najbardziej ludzką i dopuszczalną.
Teraz sprawę zbada Federacja. To ona odpowie na pytanie, czy Kebe ma rację, czy też próbuje tłumaczyć się rasizmem za swoje przewinienie.
(lumi)