Psie zdziwienie

afryka.org Czytelnia Blog Mamadou Diouf Psie zdziwienie

Tym razem o wiernym psie i kwiatkach, słowem o Naturze. Choć rzeczywistość nie pozwala pisać tylko o radosnym otoczeniu…

Psie zdziwienie

Tresowany człowiek szedł
za nie gorzej wychowanym psem
w wielkim mieście
Nie radził sobie już
z chodnikami, światłami
nieuprzejmością ludzi

Rzuciwszy laskę
niewidomy nadążał za psem
za wiernością
Niekiedy opowiadał dowcipy
o dwunożnych stworzeniach
Wytężając uszy
pies słuchał zastanawiając się
jak tak rozumny gatunek
może skakać na siebie

Zaświaty

Podobno
natura wybrała
człowieka
Na ironię lodu
czeka go anonimowy
gnilny rozkład

ten bezsens przemawia
za istnieniem zaświatów

Aktualność

Wczoraj
oglądałem dokumentalny film
na wstępie powiedziano
„wojna ta toczy się
w nieistniejącej Jugosławii
więc jest fikcją
Każde podobieństwo
z dowolnym państwem
jest przypadkowe…”

Pomyślałem nad obojętnością
spychającą człowieczeństwo
ku marginesowi

Zsyp

Glista pełzając po deszczu
otarła się o kwiatek
zostawiając śluz
z obrzydzeniem kwiat
otrzepywał sie
jak po kurzu i pyle
Lecz lepka szata
coraz mocniej
ścisnęła pęd

Podobnie dzieje się
ze skłonnościami
Po zdobyciu grani
Ołowica ciąży
duszę ku nizinom
upodlając i oślepiając nas

Mamadou

 Dokument bez tytułu