Ghana wciąż żyje odkryciem złóż ropy naftowej u wybrzeży tego kraju. Nie milkną dyskusje na temat korzyści jakie przyniesie jej wydobycie dla wszystkich obywateli. Co więcej wiele osób dopatruje się w tym fakcie szczególnego daru od Boga. Ghana obchodzi przecież okrągły jubileusz 50-lecia swojej niepodległości.
Głos w tej dyskusji zabrał przywódca jednego z licznych kościołów chrześcijańskich w tym kraju, Christian Redemption International Ministry, niejaki Schambach Amaniampong. Podobno miał on już wcześniej przewidzieć boom gospodarczy w Ghanie, którego początek jest związany z odkryciem ropy naftowej.
Teraz Amaniampong przewiduje kolejne duże inwestycje. Uważa, że Ghana wychodzi z kryzysu energetycznego dzięki jego modlitwom. A to nie koniec dobrych znaków – uważa kaznodzieja.
Dziwi tylko fakt, że mówi o swoim "darze" jasnowidzenia dopiero teraz. Wcześniej nigdy nie wspominał o możliwości odkrycia ropy naftowej.
(kofi)