Jest przełomowy finał w sprawie dyskryminacji werbalnej osoby pochodzenia afrykańskiego. Sąd w Lublinie uznał 39-letniego Pawła Ś., który nazwał „czarną małpą” mieszkankę Lublina, córkę Angolczyka i Polski.
Do zdarzenia doszło 28 lipca 2011 roku, kiedy na przechodzące po pasach przy ul. Filaretów 23-letniej Kamili D. i jej matki prawie że wjechał mercedes. Kobiety zwróciły kierowcy uwagę, a ten w odpowiedzi wysiadł z samochodu, wyzywając Klaudię D: „Czarna małpo, do Afryki!” – usłyszała pokrzywdzona. Klaudia D. poczuła się znieważona, zapisała numery mercedesa, przekazują policji.
Pawła Ś. wezwano na przesłuchanie. Nie przyznał się do znieważenia Kamili D. Stwierdził, że w nerwach krzyknął do niej: „Spadaj, czarnulo”. Jakoby miał wówczas na myśli czarne włosy kobiety. Prokuratura skierowała sprawę do rozpatrzenia przez sąd. W rezultacie Paweł Ś. Postanowił przeprosić Klaudię D. i zadośćuczynić na zniewagę, płacąc dwa tysiące złotych. To dlatego
W obliczu porozumienia, sąd warunkowo umorzył sprawę. Jednocześnie orzekł, że w przypadku słów: „Czarna małpo, do Afryki” nie można mówić o konflikcie wolności słowa z godnością człowieka. Bo godność jest postawiona wyżej.” Chociaż piątkowe orzeczenie nie jest prawomocne, to mamy ważny precedens w orzekaniu w sprawach dotyczących znieważania osób pochodzenia afrykańskiego.
KASP