Przed świętami w Zimbabwe

afryka.org Wiadomości Przed świętami w Zimbabwe

Święta w Zimbabwe upłyną w atmosferze wielkiego kryzysu ekonomicznego. Dokucza on w każdej sytuacji, zwłaszcza wtedy, kiedy mieszkańcy miast zamierzają wybrać się ze świątęczną wizytą do swoich rodzin.

W stołecznym Harare mało kto myśli o bożonarodzeniowym drzewku i dawaniu prezentów. Tym bardziej, że na ich zakup stać już jedynie bardzo bogatych ludzi. W obliczu inflacji, która osiągnęła poziom 8 tysięcy procent, większość obywateli Zimbabwe zastanawia się jak przeżyć kolejny dzień.

Do produktów deficytowych, których brakuje – paliwo, obce waluty i elektryczność – dołączyły banknoty. Przed bankami ustawiają się kolejki osób, chcących zdobyć gotówkę na świąteczne zakupy. Pieniądze są zresztą potrzebne nie tylko do kupna rzeczy na święta. A w Zimbabwe trzeba operować setkmi tysięcy i milionami nawet podając ceny chleba – chleb kosztuje od 800 tysięcy do miliona dolarów Zimbabwe (Z$).

Duży problem będą mieli też ci, którzy korzystając ze świątecznej przerwy postanowią odwiedzić rodziny, mieszkające poza stolicą. Ze względu na braki paliwa, czekają ich ogromne utrudnienia.

Większość mieszkańców Zimbabwe z niepokojem patrzy też na następny rok. Pomimo, że potrafią przetrwać tak trudne czasy, nie wierzą w zmiany na lepsze.

Za kryzys ekonomiczny w Zimbawe oskarża się obecnego prezydenta tego kraju, Roberta Mugabe. Jego decyzje dotyczące przymusowej obniżki i zamrożenia cen na wiele produktów z czerwca br. sprawiły, że ze sklepowych półek zniknęła większość towarów, a chleb, mleko czy mąka są dostępne głównie na czarnym rynku, po zawyżonych cenach.

(lumi)

 Dokument bez tytułu