Do Mozambiku trafia coraz więcej nielegalnego piwa z importu. Niepokoi to miejscową firmę Cervejas de Mo-bique SARL.
Coraz więcej zagranicznego piwa trafia do Mozambiku nielegalnie – twierdzi przedstawiciel Cervejas de Mo-bique SARL, działającego w ramach SABMiller. Większość nielegalnego piwa pochodzi z RPA. Trafiają się też europejskie marki.
Jak do tego dochodzi? Winę ponoszą służby celne, które nie są w stanie powstrzymać przemytu piwa. Cervejas de Mo-bique ma nadzieję, że władze Mozambiku skutecznie zajmą się zwalczaniem tego procederu.