Somalijski rząd poinformował o śmierci pierwszego prezydenta niepodległej Somalii Adana Abdulle’a Osmana. Osman zmarł w wieku 99 lat w Nairobi, stolicy Kenii.
Osman umarł dwa razy. Najpierw jego śmierć ogłoszono 19 maja br. Informacja ta okazała się nieprawdziwa. W rzeczywistości Osman znajdował się wtedy w bardzo ciężkim stanie, przebywając w kenijskim szpitalu w Nairobi, ale nadal żył. Po raz drugi i naprawdę zmarł w ostatni piątek, 8 czerwca. Poinformował o tym dziś rząd tymczasowy Somalii.
Osman urodził się w 1908 roku w Balet Weyne w środkowej Somalii. Jednak druga połowę życia spędził na południu tego kraju, gdzie miał farmę w Janale.
W lutym 1944 roku przyłączył się do Somali Youth Club, nazywanej później Somali Youth League – (SYL), która była partią somalijskich nacjonalistów, walczących o niepodległość Somalii. Kolejne awanse w ramach SYL zaprowadziły go na fotel jej przewodniczącego (lata 1958-59).
Osman należał do zwolenników pokojowego przejęcia władzy w Somalii. Sprzeciwiał się gwałtownej rewolucji, której konsekwencje mogłyby być groźniejsze od tych wynikających z braku niepodległego państwa.
W 1960 roku Osman został pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem państwa, które powstało z połączenia włoskiej kolonii w Somalii i brytyjskiego Somalilandu. Przez cały okres swoich rządów na pierwszym miejscu stawiał demokrację. Dlatego, kiedy przegrał w kolejnych wyborach prezydenckich z Abdirashidem Ali Sharmarke, ustąpił z urzędu, nie podejmując próby utrzymania się przy władzy.
Somalia ogłosiła 21-dniową żałobę narodową. Imieniem Osmana ma być też nazwany międzynarodowy port lotniczy w Mogadishu.
(kofi)