afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Powrót do Nigerii

Do Nigerii wracają Nigeryjczycy. I nie chodzi tu wcale o tych, których deportowano z Ameryki lub Europy, bo byli tam nielegalnie, ale o nową nigeryjską elitę wychowaną na Zachodzie.

Większość nowych Nigeryjczyków mówi nienagannym angielskim. Swoje doświadczenie zdobyli w zachodnich firmach, po ukończeniu amerykańskich bądź europejskich uniwersytetów. Jednak mimo dobrych perspektyw na obczyźnie postanowili wrócić do Nigerii, kraju, który jest największym producentem ropy naftowej w Afryce na południe od Sahary.

To właśnie ropa i możliwości dorobienia się w ojczyźnie skłaniają Nigeryjczyków do powrotu. Często są wśród nich osoby nawet z kilkunastoletnim doświadczeniem, które w Europie bądź w USA pełnili ważne funkcje, a teraz przyjmują oferty zatrudnienia od nigeryjskich firm.

Powracającym Nigeryjczykom nie przeszkadza świadomość, że tak naprawdę większość spośród 140 milionów obywateli Nigerii żyje w ubóstwie. W Nigerii są po prostu petrodolary. To one napędzają branże bankową, energetyczną i telekomunikacyjną, która daje zatrudnienie osobom wracającym z emigracji. Ponadto w 2008 roku prognozowany poziom wzrostu gospodarczego osiągnie 9 procent.

Firmy obecne w Nigerii szukają teraz doświadczonych pracowników, ale nie w Nigerii, tylko wśród Nigeryjczyków za granicą. Organizują nawet specjalne akcje rekrutacyjne w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Atutem Nigeryjczyków z Zachodu jest ich zachodnia edukacja i doświadczenie.

Zjawisko, które ma miejsce w przypadku Nigerii jest nazywane „zdobywaniem mózgów”. Jest czymś przeciwnym od znanego wcześniej w Afryce „drenażu mózgów”, który prowadził do exodusu specjalistów z kontynentu afrykańskiego, pozbawiając Afrykę wykwalifikowanych pracowników.

Nie wiadomo jeszcze ilu Nigeryjczyków wróciło już do Nigerii. Są to już podobno setki osób. Z kolei na portalu nigeriajobsonline.com zarejestrowało się kolejnych 10 tysięcy nigeryjskich imigrantów, chętnych do powrotu do ojczyzny.

Jednak nie tylko praca i perspektywy rozwoju czekają w Nigerii. Okazuje się, że oprócz nich nowi przybysze muszą zmagać się z korupcją i rosnącą przestępczością. W końcu należą do wąskiej grupy najbogatszych Nigeryjczyków których dzieli od przeciętnego obywatela Nigerii wielka finansowa przepaść.

ostro

 Dokument bez tytułu