Michael Essien wezwał Freddiego Adu, aby zrezygnował z gry w barwach USA i w klubie Manchester United, i przyłączył się do reprezentacji Ghany oraz drużyny Chelsea. O ile pierwszy wybór byłby logiczny, drugi nie miałby nic wspólnego z patriotyzmem.
Dziś 17-letni, Adu, jest jednym z najbardziej pożądanych, przez kluby na całym świecie, piłkarzy. Rywalizują o niego szkoleniowcy Chelsea (Jose Mourinho) i Manchesteru United (Alex Ferguson). Sam Adu zastanawia się nad rezygnacją z amerykańskiego obywatelstwa, na rzecz paszportu Ghany, po tym jak 'Czarne Gwiazdy' awansowały do finałowej szesnastki Pucharu Świata. Wyemigrował z Ghany do USA w wieku ośmiu lat, a teraz jest czas na świadomy wybór ojczyzny.
Adu to zawodnik środkowego pola. Jest bardzo utalentowanym graczem – mówi Essien, jeden z bohaterów ostatniego mundialu – Teraz powinien podjąć decyzję w barwach nie tylko jakiego klubu, ale przede wszystkim kraju chce kontynuować swoją karierę.
Chociaż nie wziął udziału w ostatnim mundialu – twierdzi Dennis Tawiah, z Piłkarskiej Federacji Ghany – chcemy, aby zagrał już jako 'Czarna Gwiazda' w Pucharze Narodów Afryki, w 2008 roku.
(ps)