Polowanie na czarnych Afrykanów

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Polowanie na czarnych Afrykanów

Przeciwnicy Muammara Kadafiego, którzy biorą udział w protestach w Libii powtarzają, że libijski dyktator wysyła przeciwko nim czarnych afrykańskich najemników. Jednak informacje te są dementowane przez inne źródła i istnieje obawa, że oskarżenia pod adresem czarnych Afrykanów są raczej przejawem rasizmu Libijczyków, głęboko zakorzenionym w ich mentalności.

Od początku libijskiej rewolty pojawiają się doniesienia o czarnych kondotierach, określanych mianem czarnych i afrykańskich. Na potwierdzenie tych słów przeciwnicy pułkownika Kadafiego dokumentują schwytanych i zabitych żołnierzy, których kolor skóry może sugerować ich subsaharyjskie pochodzenie. Większość z nich ma pochodzić z Czadu i Nigru, a w dalszej kolejności z Sudanu i innych krajów Afryki. Nie jest to jednak tak prosta sprawa i wyciąganie wniosków może okazać się pochopne. Libijczycy nie mają tylko jasnej skóry, ale są również tacy, którzy są czarni, albo są arabsko-afrykańskiego pochodzenia.

Doniesieniom o afrykańskich najemnikach zaprzeczają też władze Czadu. Według czadyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, pogłoski o czadyjskich najemnikach mają służyć wyłącznie szerzeniu niechęci wobec Czadyjczyków mieszkających w Libii. Od komentarza w sprawie oskarżeń odstąpił Niger, który obecnie sam przeżywa proces wewnętrznej transformacji i nic nie wskazuje na to, że jest zainteresowany sytuacją w Libii.

Oskarżenia pod adresem czarnych Afrykanów dementują też zachodni dziennikarze, którzy przebywają na terenie Libii, Te oskarżenia są ich zdaniem fałszywe, o czym świadczyć może fakt, że kiedy przeciwnicy Kadafiego prezentowali im czarnych najemników, owi „najemnicy” sprawiali wrażenie przerażonych i sparaliżowanych strachem. Najprawdopodobniej większość z nich przyjechała do Libii już wcześniej w poszukiwaniu pracy. Według przeciwników Kadafiego, dyktator miał obiecać im duże pieniądze za obronę jego władzy, kiedy wybuchła rewolucja. Żaden z podejrzanych nie potwierdził tego. Jedynym skutkiem upowszechnienia wersji o czarnych najemnikach z Afryki jest wzrost niechęci wobec Afrykanów z krajów na południe od Sahary, którzy przebywają w Libii.

Coraz częściej dochodzi do ataków na czarnych imigrantów. Nie mieli oni nigdy dobrych notowań w Libii. Także reżim Kadafiego traktował ich jako niepotrzebny balast, który przekraczał libijską granicę w drodze do Europy. Przez cały czas czarni imigranci znajdowali się na najniższym szczeblu drabiny społecznej w Libii. Byli też najsłabiej opłacani. Dyskryminacja ma już zatem długą tradycję, co nie jest wyjątkiem w Afryce Północnej zdominowanej przez ludność identyfikującą się z kręgiem kultury arabskiej. Czarni Afrykanie przez wieki byli postrzegani w kategorii niewolników, a przykłady rasizmu wobec nich były bardzo dobrze widoczne w Egipcie, gdzie trafiali uchodźcy z południowego Sudanu i Erytrei. Szykanowanie i pobicia były tam na porządku dziennym.

Informacje o czarnych najemnikach pochodzą głównie od Libijczyków żyjących na imigracji i wygnaniu, poza Libią. To oni zaczęli szerzyć pogłoski o subsaharyjskich Afrykanach strzelających do przeciwników Kadafiego. Czarni imigranci i uchodźcy stali się najprawdopodobniej przysłowiowym kozłem ofiarnym. Libijczycy poszukują winnych wśród grupy, która nie potrafi się obronić. O trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się czarni Afrykanie donosi Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców. Tam, gdzie protestujący przejmują kontrolę, zaczynają być organizowane polowania na czarnych Afrykanów.

Potwierdzają to naoczni świadkowie. Turecki pracownik firmy budowlanej opowiedział brytyjskim dziennikarzom o tym, jak 70 robotników z Czadu zostało zaszlachtowanych siekierami i ostrymi przedmiotami przez tłum Libijczyków, wykrzykujących, że to dzięki nim Kadafi może się bronić. „Zmasakrowali ich na moich oczach” – relacjonował świadek.

Coraz więcej doniesień mówi o tym, że Libijczycy zaczynają upatrywać głównego wroga w czarnych Afrykanach. Dochodzi do linczu, a broń, która trafiła w ręce zwolenników libijskiej rewolucji, coraz częściej jest wymierzana w czarnych Afrykanów. Przybysze z Afryki subsaharyjskiej nie mają łatwego życia. Wcześniej dyskryminowano ich i traktowano, jako gorszy rodzaj człowieka i pracownika. Teraz zabija się ich, wmawiając im poparcie dla Kadafiego, który dyskryminował czarnych Afrykanów.

mm

 Dokument bez tytułu