Czy można być politykiem i zostać pastorem? Można. Przynajmniej w Suazi, gdzie jeden z członków tamtejszego parlamentu uznał, że niezależnie od obecnego zajęcia powinien zostać osobą duchowną.
Tym członkiem parlamentu jest Mfomfo Nkhambule, znany ze swoich kłótni z przewodniczącym Izby Zgromadzeń. Nkhambule nie zaprzecza tej informacji.
Najciekawszy wydaje się sposób jego powołania do posługi duszpasterskiej. Nkhambule miał usłyszeć Boga w kościele dwa tygodnie temu. Twierdzi, że uzyskał wtedy wskazówkę, co powinien czynić dalej. Oczywiście Bóg „kazał” mu zostać pastorem.
Nkhambule należy do World Solution Missionary. To właśnie dla tego Kościoła będzie nauczał. Jednak zanim zacznie to robić musi poczekać na poznanie swojej dokładnej misji, przeznaczonej mu przez Boga – donosi „The Times of Swaziland”.
Zmiana w życiu Nkhambule nie oznacza, że spuści on z tonu podczas debat parlamentarnych, na których dał się poznać jako ich bardzo kłótliwy uczestnik. Nie zamierza też zrezygnować ze swoich politycznych przekonań. Co więcej nie planuje zmian w życiu osobistym i pozostanie poligamistą.
(kofi)