Coraz więcej Polaków zakażonych wirusem HIV otrzymuje propozycje kontaktów erotycznych od zdrowych osób. Niektórzy są nawet gotowi zapłacić za jedną noc z zakażonym.
Znany polski seksuolog prof. Zbigniew Izdebski przeprowadził badania, które ukazują straszną prawdę. Prawie 4 proc. Polaków przyznaje, że możliwość zakażenia się HIV podczas stosunku stanowi dla nich dodatkową podnietę.
Jeden z przebadanych przez seksuologa mężczyzn, homoseksualista zresztą, przyznał, że kiedyś na czacie zdrowy gej świadomy jego nosicielstwa błagał go o seks. Za spełnienie tej niewyobrażalnej zachcianki gotowy był zapłacić 2500 zł.
Jeszcze rok temu nikt w Polsce nikt nie słyszał o "bug chasingu" ("poszukiwaniu robala", czyli właśnie kontaktu z zakażonym partnerem). Dziś w internetowych serwisach randkowych, głównie gejowskich, jest coraz więcej ogłoszeń zamieszczanych przez osoby poszukujące partnera "pozytywnego". Niepojęta i przerażająca moda dotarła do nas z Zachodu – pisze "polskalokalna.pl".
Ludzie wyróżnić w świecie popkultury, gdzie trudno już czymkolwiek zaszokować, hołdują zasadzie "im radykalniej i drastyczniej, tym lepiej". Aż trudno w to uwierzyć, ale, zdaniem naukowców, HIV został dopisany na listę… fetyszy seksualnych.