Sudański rząd i rebelianci z Eastern Front postanowili zakończyć konflikt we wschodnim Sudanie. Historyczne porozumienie miało miejsce w Asmarze, stolicy Erytrei. Wcześniej trwały wielomiesięczne negocjacje pomiędzy stronami konfliktu.
Eastern Front to sojusz dwóch ugrupowań rebelianckich – Beja Congress i Rashaida Free Lions, który działał wzdłuż granicy Sudanu z Erytreą. Front oskarżał rząd w Chartumie o marginalizację tego obszaru i domagał się większej autonomii. Sporadycznie dochodziło do walk z armią rządową.
Porozumienie będzie gwarantować zawieszenie broni, zniesienie stanu wyjątkowego w tym regionie i zwolnienie jeńców. Przy sudańskim prezydencie pojawią się doradcy, reprezentujący wschodnie prowincje Sudanu. W parlamencie zasiądzie ośmiu przedstawicieli Eastern Front.
Zawieszenie broni pomoże też w ociepleniu stosunków z Erytreą. Podczas uroczystości jego podpisania prezydenci obu krajów spotkają się, aby po raz pierwszy od 12 lat omówić wzajemne stosunki, które były niezwykle napięte.
(ps)