Pocztówka z Nigru: Tuareskie tańce

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Pocztówka z Nigru: Tuareskie tańce

Lata dziewięćdziesiąte i powstanie Tuaregów przeciw władzom Nigru przyniosło, poza ogromnymi stratami w ludziach, triumf muzyki opartej na gitarze. Gitary towarzyszyły powstańcom, opiewały bohaterstwo i konieczność walki. Z czasem stały się nierozłączną częścią i zwykłego życia. Dla młodych, żyjących w miastach i miasteczkach Tuaregów, ich muzyka narodowa oparta jest właśnie na elektrycznej gitarze, a nie na tradycyjnym bębnie tinde czy rodzaju skrzypiec imzad.

W miastach i miasteczkach, współczesne zespoły, zapraszane są chętnie na tuareskie wesela. Przy elektrycznej muzyce bawi sie młodzież. Kiedyś było niemożliwe, by Tuareg z dobrej rodziny tańczył. Była to jedynie rozrywka rzemieślników, wyzwoleńców i niewolników. Czasy się jednak zmieniają.

Po pierwszych uderzeniach gitarzysty na środek wielkiego koła utworzonego z uczestników wesela, wchodzą dwaj młodzi mężczyźni. Poruszają sie z godnością, rytmicznie, ale jakby nieśmiało. Ich niepewność jest zrozumiała. Patrzą na nich dziesiątki oczu, w tym starsi, a oni nie mogą być na sto procent pewni, czy znajdzie sie dwójka dziewcząt, która będzie chciała z nimi zatańczyć. Na szczęście pojawiają się. Delikatnie kręcąc biodrami, i kiwając rękoma dziewczyny dołączają do chłopców. Dwie pary tańczą na małej macie położonej na środku sceny.

Przez cały taniec ani razu się nie dotkną, pewnie nawet nie spojrzą sobie w oczy. Mogą się jedynie musnąć w czasie jedynej wspólnej figury tego tańca – zamiany miejscami na macie. Cały czas chłopcy obok siebie, naprzeciwko dziewczyny. Spuszczone oczy, ruchy powolne, raz na jakiś czas zamiana miejsc. I tak przez dziesięć minut, bo utwory gitarowe nie są krótkie.

Czasem ktoś z publiczności podejdzie i rzuci na nich pieniądze – to zapłata dla orkiestry, która dobrze się sprawuje. Rzucone pieniądze są jednocześnie dowodem, że ofiarodawca docenia starania tancerza. W ten sposób wyraża swój zachwyt.

Nie zdziwcie się więc, jeśli któregoś razu jadąc przez pustynię dojdą was dźwięki elektrycznej gitary. Tak bawi się tuareska śmietanka.

Władysław Rybiński

 Dokument bez tytułu