Piracki proceder rozprzestrzenił się na wody Zatoki Gwinejskiej. W niedzielę piraci zajęli dwa statki pod panamską banderą. Ostatecznie pływający łup odebrała im marynarka wojenna Beninu.
Chociaż korsarze w Zatoce Gwinejskiej nie dorównują skalą swojego przedsięwzięcia tym z Somalii, to ich liczba rośnie. Tym razem zaatakowali nad ranem dwa tankowce. Ich załogi zdążyły wysłać sygnał, że potrzebują pomocy. Interwencja benińskich marynarzy była natychmiastowa i skuteczna. Piraci zostali wyparci ze statków.
W poprzednim tygodniu piraci z tego rejonu Afryki podjęli próbę przejęcia włoskiego tankowca oraz jednostki z Grecji, pływającej pod banderą liberyjską. Przewiduje się, że do takich ataków będzie dochodzić coraz częściej z racji bogactw naturalnych, które przyciągają statki, wywożące ropę, kakao i cenne metale.
mm