W marcu w polskich kinach będzie można zobaczyć film „Porwanie”, który przedstawia działalność piratów somalijskich. W 2012 roku o porwaniach statków w okolicach wybrzeży Somalii, jak i na Oceanie Indyjskim media donosiły niewiele w porównaniu do lat poprzednich, kiedy to temat ten był wysoce popularny. Można bowiem zaobserwować pierwsze znaczące efekty walki z piratami somalijskimi na morzu, co przekłada się na diametralny spadek ataków. Niemniej jednak problem ten jest nadal wyzwaniem dla nowo wybranych władz somalijskich, jak i całej społeczności międzynarodowej, ponieważ jest ściśle powiązany z istnieniem dysfunkcyjnego państwa somalijskiego, którego marginalizacja trwała zbyt długo.
Piraci somalijscy – krótka charakterystyka
Wzrost napadów piratów somalijskich datowany jest przez większość ekspertów na rok 2005, bowiem w grudniu 2004 r. klęska tsunami nawiedziła południowo-zachodnią Somalię i pozbawiła dziesiątki tysięcy ludzi środków potrzebnych do życia. Tragiczna sytuacja materialna była zapewne głównym czynnikiem skłaniającym rybaków do tworzenia bądź wstępowania do gangów pirackich, choć nie zawsze robili to dobrowolnie. Pośrednią przyczynę stanowiło również nielegalne kłusownictwo i zanieczyszczanie toksyczne wybrzeży somalijskich przez statki zagraniczne, które piraci chcieli wyeliminować poprzez zatrzymywanie statków i nakładanie na nie grzywien i podatków.
Działalność piratów somalijskich od tamtego czasu ewoluowała i zmieniła się w wysoce lukratywny biznes, którego koszty materialne, jak i niematerialne okazały się zbyt duże zarówno dla środowiska żeglugowego (właścicieli statków, armatorów, marynarzy), jak i samej Somalii oraz całej społeczności międzynarodowej. W celu lepszej organizacji, a co za tym idzie zwiększania prawdopodobieństwa udanego ataku i zysku tworzono tak zwane siatki pirackie, które organizowały ataki ze swoich baz. Do najważniejszych miejscy określanych jako raje pirackie można zaliczyć: Eyl, Garad, Hobyo, Harardheere i Mogadishu. Najbardziej znanymi przywódcami pirackich są: Mohamed Hassan Abdi “Afweyne” (w styczniu 2013 r. na konferencji rasowej ogłosił, że kończy z przestępczą działalnością), Mohamed Abdi “Garaad” i Abshir Abdillai “Boyah” (został pojmany i przebywa w więzieniu).
Zwalczanie piractwa
Walka społeczności międzynarodowej z procederem piractwa odbywa się głównie na morzu. Aktualne operacje to:
– EU NAVFOR Atlanta, która jest pierwszą operacją morską Unii Europejskiej, a jej mandat został przedłużony do grudnia 2014 r. oraz rozszerzony do działalności na lądzie, aby móc atakować bazy piratów;
– operacja NATO Ocean Shield, której mandat również przedłużono do końca 2014 r.;
– operacja Combinet Task 151 odbywająca się w ramach Połączonych Sił Morskich, której status opiera się na rezolucjach Rady Bezpieczeństwa dotyczących Somalii.
Wyżej wymienione misje pozostają w stałym kontakcie i współpracy. Ponadto na wodach zagrożonych atakami pirackimi pływają również okręty wydelegowane przez poszczególne państwa (min. in.: Chin, Indii, Japonii i Rosji). Obecność okrętów i samolotów wojennych przyniosła pozytywne efekty ograniczając liczbę ataków, jak i udanych przejęć statków, jednak nie były one osiągnięte łatwo. Piraci somalijscy okazali się trudnym przeciwnikiem, który szybko dostosowuję się do warunków i jest wysoce zdeterminowany.
Warto wspomnieć również o dwóch misjach na lądzie, które ustanowiła Unia Europejska. Pierwszą z nich była misja treningowa EUTM Somalia, która miała na celu szkolenie żołnierzy somalijskich. UE współpracowała w tej materii z Ugandą w obozie szkoleniowym Bihanga. Druga misja to EUCAP Nestor. Jej celem jest odbudowanie potencjału straży nadbrzeżnej w Rogu Afryki. Misja zatem nie ogranicza się tylko do samej Somalii, gdzie początkowo skupia się na Somalilandzie i Puntlandzie, ale dotyczy również Kenii, Dżibuti, Tanzanii i republik seszelskich.
Należy jednakże podkreślić, że głównym zadaniem w zwalczaniu piractwa jest odbudowywanie somalijskich struktur państwowych. Eksperci są zgodni, że będzie to możliwe w sytuacji wyeliminowania bojowników Al-Shabaab. Pierwsze pozytywne efekty są obecnie dostrzegalne – na terytorium Somalii odbyły się wybory prezydenckie, przyjęto nową konstytucję, a żołnierze wchodzący w skład misji Unii Afrykańskiej AMISOM wraz z wojskiem somalijskim i wspierającym ich wojskiem kenijskim przejmują miasta i bazy, w których działa Al-Shabaab. Przejęto już ważne ośrodki dla fundamentalistów takie jak: Lanta–Buro, Baidoa, Afgoye, Marka, Kismaju.
Wnioski
Piractwo nie jest dla kontynentu afrykańskiego problemem nowym. Wybrzeże somalijskie nie jest regionem unikatowym, w przeszłości piraci stanowili problem głównie Zatoki Gwinejskiej, w późniejszym czasie prym zaczęli wieść właśnie piraci z Somalii. Obecnie trend ten znów się odwraca, piraci atakujący w regionie Zatoki Gwinejskiej są coraz bardziej aktywni i charakteryzują się większą brutalnością. Pierwsze mechanizmy międzynarodowej współpracy zostały zapoczątkowane, co dobrze rokuje na przyszłość. Działalność Grupy Kontaktowej ONZ ds. piractwa w pobliżu wybrzeża Somalii (Contact Group on Piracy off the Coast of Somalia, CGPCS), która istnieje od 2009 r. jest potrzebna i cenna, bowiem do jej zadań należy dyskutowanie, wymiana poglądów, jak i koordynowanie działań antypirackich pomiędzy państwami i organizacjami. Dorobek i ustalenia CGPCS stanowią cenne doświadczenie w dalszej walce z nielegalnymi procederami na morzach, których nie da się w pełni wyeliminować.
Fenomen piractwa somalijskiego doczekał się opracowań naukowych, nie tylko wśród autorów zagranicznych, ale również na gruncie polskim. Książka Krzysztofa Kubiaka „Przemoc na oceanach. Współczesne piractwo i terroryzm morski” jest unikatową pozycją napisaną przez polskiego badacza, która analizuje piractwo somalijskie w oparciu o aspekty prawne, polityczne, społeczne, gospodarcze. Godnym polecenia jest również dokument „The trouble with pirates” w reżyserii Jamesa Rogana.
Magdalena Głuchowska