Portal Onet.pl nie po raz pierwszy przeinacza Afrykę na potrzeby sensacji. Tym razem opisując sytuację wewnętrzną w Nigerii, zapomniał o nazwie tego kraju i napisał „Strach w Afryce”.
Taki tytuł czytamy w tekście poświęconym sekciarskim niepokojom w tym kraju. Klikając i przechodząc dalej już jest inaczej. Bo czytamy o strachu w Nigerii, ale strona główna zobowiązuje odbiorcę. W Afryce musi być naprawdę źle myśli taki czytelnik, skoro jest mowa o strachu.
Problemy z geografią w odniesieniu do Afryki są bardzo powszechne w języku polskich mediów, ale też i w mowie niektórych organizacji pomocowych. Był głód w Afryce, była wojna, teraz jest strach.
Wcześniej pojawił się z kolei inny tekst i znów nieszczęśliwy tytuł. Wtedy chodziło o grupę Nigeryjczyków, którzy zawierali papierowe małżeństwa. I znów Onet.pl uczynił z tego sensację, sugerując, że Polki znalazły się na celowniku Nigeryjczyków. Dopiero z tekstu dowiedzieliśmy się, jak wyglądała ta sprawa, i że wspomniane Polki nie były ofiarami, ale beneficjentkami tego procederu. Był to ich przypadku sposób na zarobienie sporej sumy pieniędzy. Onet.pl, a w ślad za nim inni dziennikarze, którzy opisywali tę sprawę, potraktowali ją w kategoriach fenomenu wyłącznie afrykańskiego, co jest nieprawdą, bo z tej formy legalizacji pobytu korzystają nie tylko osoby pochodzące z Afryki.
Każdy tekst, w którym przypisuje się Afryce strach, a Nigeryjczykom, to, że czyhają na stan cywilny Polek, kończy się komentarzami, które są kwalifikowane jako mowa nienawiści. Bo nienawiść do osób pochodzenia afrykańskiego jest tylko takim sposobem portretowania ich społeczności wzmacniana.
Paweł