Ostatnia kolejka ekstraklasy stała pod znakiem popisów zawodników z Afryki. Prejuce Nakoulma z Górnika Zabrze w pojedynkę rozbił mistrza Polski Śląsk Wrocław (4:1) strzelając dwa piękne gole. Z kolei Abdou Razack Traore popisał się kapitalnymi nożycami w starciu jego Lechii Gdańsk z Lechem Poznań (2:0).
Trudno przejść za to do porządku dziennego nad zachowaniem kibiców Jagiellonii Białystok. Po spotkaniu swojego zespołu z Pogonią w Szczecinie piłkarze Jagi, a wśród nich także Ugochukwu Ukah, poszła podziękować za doping. Część kibiców-chuliganów zaczęła znieważać piłkarza z Nigerii, padły chamskie słowa.
– Gram już w Polsce kilka lat i wiem, z jakim nastawieniem podchodzą kibice zespołu rywala. Ale teraz pierwszy raz zdarzyło mi się to, żeby obrazili mnie fani drużyny, w której występuje – tłumaczył mi Ukah.
Zszokowany zawodnik w trudnych dla siebie chwilach może liczyć na wsparcie kolegów z zespołu, trenera Tomasza Hajty, a także działaczy Jagiellonii. Został też przyjęty przez prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego i wojewodę podlaskiego.
Tymczasem widać, że w tym mieście niektórzy mają problem z zaakceptowaniem piłkarzy o innym kolorem skóry. Na oficjalnej stronie Jagiellonii kapitan zespołu Tomasz Frankowski przyznał, że niektórzy chuligani podobnie jak Ukaha, dwa lata temu potraktowali też Kameruńczyka Francka Essombę.
– Mam w pamięci – o czym nie wszyscy może wiedzą – incydent, który wydarzył się dwa lata temu, kiedy to Franck Essomba również został znieważony przez swoich kibiców. Nie wypłynęło to wtedy na forum publiczne, ale rozmawialiśmy z przedstawicielami kibiców o ich karygodnym zachowaniu i o tym, że nie będziemy już do nich podchodzić i dziękować im za doping jeżeli nadal będą przejawiać agresję w stosunku do swoich zawodników. No i był spokój na dwa lata aż do tego feralnego incydentu w Szczecinie. My, jako piłkarze, jesteśmy całym sercem za naszym zawodnikiem i życzymy sobie, żeby zapomniał o tym zajściu i grał jak najlepiej a osoby mieniące się kibicami Jagiellonii i tak traktujące swoich piłkarzy były usuwane ze stadionu – dodał kapitan Żółto-Czerwonych.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl