O taką promocję chodziło?

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej O taką promocję chodziło?

O Białymstoku coraz głośniej w świecie. Najpierw było zamieszanie z logo. A teraz sprawą aktów agresji wobec obcokrajowców zajęła się norweska telewizja.

W ubiegłym roku, w Białymstoku, doszło do ataków na studentów z innych krajów, którzy wybrali to miasto – zresztą moje rodzinne – na miejsce swoich studiów. Pretekstem był ich kolor skóry.

Na początku problem bagatelizowano. Zresztą nie była to sprawa nowa, bo z własnego doświadczenia wiem, że narastał od lat. Ale jak mogło być inaczej w mieście, gdzie dochodzi do wycofania kulturalnego, a władze, jakby zapomniały o promowaniu kultury, i ostatnio zajmowały się promocją loga Wschodzącego Słońca?

Wreszcie larum podniosły lokalne media. Zorganizowano spotkania, kilku ważnych ludzi powiedziało, że jest źle, ale nikt nie zastanowił się co dalej. Sprawę zostawiono samą sobie. Pojawił się temat zastępczy. Logo Białegostoku i promocja miasta, na którą miasto planowało wydać kilka milionów złotych. Tylko co tu promować? Agresję młodych, sfrustrowanych ludzi wobec gości z innych krajów, którzy przyjechali do Białegostoku tylko po to, aby tu studiować. Skoro ich się bije i wyzywa, to czy taka promocja ma sens?

Zamiast inicjatywy władz, Białystok doczekał się interwencji telewizji norweskiej. W krótkim materiale filmowym mamy nawet przedstawiciela Polski, który mówi, że wszędzie biją, nawet w Oslo, więc po co sie tym przejmować…

Białystok ma zatem bezpłatną „promocję”. Znów „promocję” w negatywnym sensie.

Z ostatniej chwili! W Białymstoku władze miasta chcą zamknąć jedną z najlepszych księgarni. W jej miejscu ma powstać kolejna kawiarnia, czyt. „budka z piwem”. Czy taka jest wizja rozwoju Białegostoku? Praca w centrach handlowych i piwo po pracy, tam gdzie wcześniej można było kupić wartościowe książki?

Paweł

 Dokument bez tytułu