Przywódca Kościoła anglikańskiego w Kenii, Arcybiskup Benjamin Nzimbi, odrzucił kompromis amerykańskiego Kościoła Episkopalnego w sprawie biskupów-gejów. Powiedzieli oni, że wstrzymają święcenia biskupów-gejów i publiczne błogosławienie związków homoseksualnych, aby zapobiec rozpadowi anglikańskiej wspólnoty. Ale słowo „wstrzymać” jest niewystarczające – twierdzi Nzimbi.
Wielu afrykańskich wyznawców Kościoła anglikańskiego groziło odejściem od wspólnoty po tym, jak cztery lata temu doszło do święceń pierwszego biskupa-geja, który nie krył się ze swoją orientacją.
Z kolei w ubiegłym miesiącu, arcybiskup Nzimbi przewodniczył święceniu dwóch amerykańskich biskupów – Billa Murdocha i Billa Atwooda – którzy opuścili amerykańską gałąź Kościoła po tym, jak jej władze zezwoliły na wyświęcenie zdeklarowanego biskupa-geja, Gene’a Robinsona.
Kenijski arcybiskup jest zdania, że komentarze i reakcja przywódców amerykańskiego kościoła nie były wystarczające. „Oczekujemy od nich skruchy – to jest grzech w oczach Pana i okazanie skruchy to jest właśnie to, czego domagamy się od tego kościoła” – wyznał.
To miałoby zażegnać kryzys, jednak tradycjonaliści w Stanach już planują założenie własnego, niezależnego kościoła. Wierzą oni, że homoseksualność jest sprzeczna z kościelnymi naukami.
Catherine