Afrykańscy przywódcy nie wierzą, że kraje bogatej Północy dołożą się do pomocy Afryce w walce ze skutkami globalnego ocieplenia.
W ubiegłym roku, na szczycie klimatycznym w Kopenhadze, tzw. państwa rozwinięte obiecały przeznaczyć do 2012 roku sumę 30 miliardów dolarów amerykańskich, które miałyby zniwelować negatywny wpływ zmian klimatu. Do 2020 roku do krajów najbardziej dotkniętych globalnym ociepleniem, miałoby dotrzeć w sumie 100 miliardów dolarów.
Afryka, która emituje najmniej CO2, najbardziej odczuwa zmiany klimatu. Odpowiadają za nie najbardziej uprzemysłowione kraje, w tym Chiny.
Afrykańscy przywódcy, którzy spotkali się w Addis Abebie przewidują, że obietnice z Kopenhagi, nigdy nie zostaną spełnione. Największym sceptykiem okazuje się być etiopski premier, Meles Zenawi, przewodniczący afrykańskiej deklaracji na szczycie klimatycznym.
ostro