Na większości terytorium Kenii panuje poważny niedobór żywności. Nowy program pomocowy skierowany do kenijskich kobiet, które bieda, susza, konflikty i głód zmusiły do prostytucji, ma im ułatwić znalezienie innego zatrudnienia i pomóc w powrocie do normalnego życia.
Na razie, realizowany przez kilka organizacji charytatywnych program jest w fazie pilotażowej – udało się objąć opieką 30 kobiet, które przechodzą szkolenia zawodowe, mające w przyszłości pomóc im w podjęciu legalnej, bezpiecznej pracy. Dodatkowo, ufundowano małe granty pieniężne (w sumie 16,5 tys.dolarów) dla 115 młodych kobiet i mężczyzn, które mają pomóc im w rozwijaniu umiejętności i poszerzyć ich możliwości legalnego zarobkowania.
Twórcy programu mają nadzieję, że uda im się odpowiedzieć zarówno na kwestie społeczne, jak i zdrowotne – obniżając liczbę osób uprawiających prostytucję, ale też takich, które z biedy zostają złodziejami, czy napadają na ludzi dla pieniędzy.
„Dziewczyny nie mogą kraść czy zabijać – prędzej użyją swojego ciała, aby wesprzeć finansowo rodzinę – mówi 17-letnia Fatuma, która została objęta programem. „Po tym jak urodziłam dziecko, pojechałam do Isiolo i tam pracowałam na ulicy, żeby moje dziecko miało co jeść. Teraz, za pieniądze z grantu planuję kupić maszynę do szycia – będę projektować i szyć ubrania dla kobiet. Jestem pewna, że w ten sposób uda mi się utrzymać moją rodzinę. Jestem już zmęczona życiem na ulicy” – dodaje.
maru, IRIN