Nie ma za co wracać do domu!

afryka.org Wiadomości Sport Nie ma za co wracać do domu!

Dramat Chinasy Okoro Gloria. Najlepsza zawodniczka żeńskiej Ekstraligi na kilka dni przed świętami jest uwięziona w hotelu. – Klub w Raciborzu się rozpada. Nie płacą mi i nie jestem sobie w stanie nawet kupić biletu do domu – skarży się reprezentantka Gwinei Równikowej

Chinasa trafiła do Polski ponad dwa lata temu. RTP Unia Racibórz pomogła w zdobyciu kolejnych mistrzostw Polski i w grze w kobiecej Lidze Mistrzów. Przez dwa sezony z rzędu była też królową strzelczyń kobiecej Ekstraligi. Niestety, sprawy w klubie z Raciborza mocno się w ostatnim roku skomplikowały. Unia nie ma pieniędzy na dalszą egzystencję i wiele wskazuje na to, że wiosną mistrzynie Polski nie wystartują już w rozgrywkach.

Na razie najbardziej poszkodowana jest Chinasa. – Najpierw w klubie poinformowano mnie, że nie są w stanie wypłacić mi trzech zaległych pensji, bo nie ma z czego. Potem powiedziano mi, żebym na święta leciała do siebie, a potem w styczniu wróciła po zaległe pieniądze. To zupełna niedorzeczność, bo przecież bilety lotnicze do Afryki są bardzo drogie. Na razie siedzę w hotelu w Raciborzu i sama nie wiem, co zrobić, bo z klubu nikt nie odbiera ode mnie telefonów. Potrzeba mi co najmniej 600 euro na bilet do domu – mówi zawodniczka, która rok temu z reprezentacją Gwinei Równikowej zdobyła mistrzostw Afryki.

Piłkarka załatwia przedłużenie wizy i czeka na rozwój wypadków. – Święta zamiast w domu, to spędzę w hotelu. Jestem po rozmowie ze swoim menedżerem. Niewykluczone, że sprawa trafi do FIFA – mówi.

W pomoc Chinasie zaangażował się już Polski Związek Piłkarzy. – Przyglądamy się całej sprawie – informuje Marek Pięta, szef PZP.

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu