Rebelianci z Dar Furu domagają się wycofania chińskich żołnierzy z Sudanu, którzy przyjechali w ramach misji pokojowej. Ci żołnierze, to 135 inżynierów z Chin.
Zadaniem Chińczyków będzie przygotowanie zaplecza dla połączonych sił pokojowych ONZ i Unii Afrykańskiej, które mają wkrótce przyjechać do Dar Furu. Jednak bojownicy z Dar Furu, związani z Justice and Equality Movement (JEM) oskarżają ich o wspieranie wrogich rebeliantom władz w Chartumie.
Dlatego chcą oni wycofania chińskich inżynierów. Wcześniej atakowali już prowadzone przez Chińczyków pola roponośne , porywając ich pracowników. Teraz twierdzą, że nie wpuszczą Chińczyków na terytorium kontrolowane przez JEM.
Swoją postawę, rebelianci tłumaczą tym, że Pekin nie szanuje praw człowieka i jest tylko zainteresowany wydobyciem sudańskich surowców naturalnych. Z kolei rząd Sudanu zapowiedział, że nie zaakceptuje innych oddziałów błękitnych hełmów niż te, które przyjadą z Afryki oraz z Chin i Pakistanu.
Tymaczasem raporty Amnesty International, wyraźnie wskazują na to, że Chiny dostarczały broń Chartumowi, która była używana w działaniach przeciwko rebeliantom z Dar Furu.
(lumi)