Naija: Najlepsi?

afryka.org Kultura Muzyka Naija: Najlepsi?

Wyniki ubiegłotygodniowej imprezy „Nigerian Hip Hop Awards” nie przyniosły niespodzianek. Po raz kolejny górę wziął kicz. Na bardziej docenienie bardziej wyrafinowanych rytmów trzeba będzie poczekac kolejny rok. O ile w ogóle ambitniejsi twórcy zostaną w końcu dostrzeżeni.

Rewolucja finansowa, która dzieje się za sprawą braci P-Square, pociągnęła za sobą niebezpieczne zjawisko. Wszyscy chcą być tacy jak oni. Nawet jeśli starają się rapować, robią to po prostu o niczym. A z samego założenia, hip hop powinien nieść przesłanie.

Największym wygranym imprezy w Abudży został 9ice. Jeszcze dwa lata temu kompletnie nie znany raper, robi obecnie furorę na całym kontynencie. W październiku ubiegłego roku został uznany najlepszym wykonawcą hip-hop na rozdaniu MTV Africa Music Awards. Teraz okazał się bezkonkurencyjny w aż czterech kategoriach – Najlepszy artysta, najlepszy utwór, najlepsza płyta roku oraz najlepsza płyta r&b i pop.

Szaleństwo na punkcie 9ice może dziwić. Człowiek od początku swojej kariery lansuje się tylko jednym utworem – Gongo Aso. Na czym polega jej fenomen? Oczywiście nie na słowach, ale na tanecznej melodii i ciekawym wokalu. Prawdopodobnie ten nagrany w studio głos, dał artyście przepustkę do sławy i pieniędzy. Nagrany w studio, bo na żywo(rzadko się to zdarza) wygląda to znacznie słabiej. Oliwy do ognia dolał występ 9ice w programie najlepszego DJ’a Nigerii – Jimmiego Jatta. Zasada jest taka, że Jimmy puszcza podkład, a raperzy na poczekaniu wymyślają składne teksty. Cała śmietanka(m.in Ikechukwu, Naeto C, M.I, Mode 9), próbowała swych sił w tzw. freestyle’u. 9ice jako jedyny nie potrafił wczuć się w klimat i zaśpiewał swoje Gongo Aso.

Niestety 9ice jest tylko przykładem ostatnich trendów w nigeryjskim przemyśle muzycznym. Śpiewanie o niczym jest na czasie i jeszcze przez długie lata będzie zapewniać popularność młodym artystom.

Ponad przeciętność próbuje się wybić Mode 9.

“Jeśli chcesz trafić do całego narodu, musisz być bardzo przeciętny. Znam ludzi, którzy są na to gotowi. Gdybym obniżył swój poziom, byłbym jak wszyscy”. Mode 9 rzeczywiście jest jedyny w swoim rodzaju. Praktycznie w każdej piosence stara się przekazać to, co czuje. Jego pierwszym wielkim hitem był utwór „ Elbow Room”. Następnie przyszedł czas na „Cry” i „Nigerian Girls”. Te dwie produkcje były na tyle dobre, że puszczano je w południowoafrykańskim kanale MTV Base. Mode 9 jest również wyjątkiem pod względem osobowości. Jako jeden z nielicznych, nie obnosi się ze swoim majątkiem i stara się pozostać w miarę skromnym człowiekiem. Na imprezie w Abudży został wyróżniony nagrodą za najlepszy tekst utworu „Nine”. Gorąco polecam.

Mb

 Dokument bez tytułu