Tym razem prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe, wypowiedział się w sprawie kar cielesnych. W niedzielę miał stwierdzić, że bicie źle zachowujących się dzieci jest bardzo dobrym środkiem, służącym właściwemu procesowi wychowania.
Swoje poglądy na temat dyscyplinowania dzieci, 83-letni Mugabe, wyraził podczas rodzinnej uroczystości na cześć jego brata Donato. W opinii prezydenta kary cielesne są integralną częścią tradycji Zimbabwe. Nie powinny tylko być stosowane bez powodu. Powołując się na przykład swojego brata stwierdził, że tylko w ten sposób można wychować niegrzeczne dzieci.
Mugabe jest ojcem trójki dzieci w wieku szkolnym.
(lumi)