Ekolodzy zarzucają Namibii, że morduje foki. Namibijski rząd twierdzi, że ma swoje racje, które przemawiają za odłowem tych zwierząt. O co ta afera?
O 850 tysięcy fok, które mieszkają na wyspach w pobliżu południowej części namibijskiego wybrzeża. Władze Namibii zezwoliły właśnie na zabicie 6 tysięcy dorosłych oraz 80 tysięcy młodych fok w ciągu najbliższych trzech lat, czemu sprzeciwiają się obrońcy przyrody.
Swoją decyzję tłumaczą ogromnymi szkodami, które wyrządzają te zwierzęta w stadach ryb, poławianych przez namibijskich rybaków. Foki mają zjadać aż 900 tysięcy ton ryb rocznie, co stanowi 1/3 ryb poławianych w wodach należących do Namibii – w ciągu jednego roku.
Niezależnie od sporu między rządem a ekologami, namibijskie firmy turystyczne oferują już wycieczki dla myśliwych. Za ponad tysiąc dolarów będzie można pojechać na specjalne polowanie na foki.
(lumi)