W marcu 1982 roku, w finale Pucharu Narodów, tych właściwych mistrzostw Afryki, Ghana zagrała z Libią. Na boisku skończyło się na wyniku 1-1, a w karnych “Czarne Gwiazdy” wygrały 7-6. Wczoraj na stadionie w Kapsztadzie górą w karnych Libijczycy. Po serii karnych wygrali trzeci mecz z rzędu! Nie przypominam sobie, żeby w historii światowej piłki taka historia miała miejsce.
To wielka niespodzianka. Przed turniejem nikt raczej nie stawiał na reprezentację z Afryki Północnej, dla której to jeden z największych sukcesów w historii. Triumfuje też doświadczony hiszpański szkoleniowiec Javier Clemente. Jego zespół wygrał skuteczną grą w defensywie. W rozgrywkach grupowych stracili trzy gole, a od ćwierćfinałów ledwie jednego.
Co można powiedzieć o Libijczykach? To zespół oparty na zawodnikach Al-Ahly Trypolis. W dzisiejszym wyjściowym zestawieniu było aż pięciu zawodników tego klubu. To też młody zespół. Aż ośmiu piłkarzy z pierwszego składu dzisiejszego meczu z Ghaną ma mniej niż 24-lata, a skrzydłowy Almoatasembellah Mohamed 18-lat skończy dopiero w kwietniu. To dobry prognostyk dla “Zielonych”. Przecież to w ich kraju w 2017 roku ma się odbyć Puchar Narodów. Teraz jednak póki co przed tą ciekawą drużyną walka w eliminacjach PNA 2015, ale to dopiero w drugiej połowie roku.
Przypominam jeszcze poprzednich triumfatorów Mistrzostw Narodów Afryki czyli African Nations Championship. W 2009 roku była to DR Konga, w 2011 Tunezja. Kolejny CHAN odbędzie się za dwa lata w Rwandzie.
III MISTRZOSTWA NARODÓW AFRYKI, RPA 2014
FINAŁ
1 luty (sobota), Ghana – Libia 0:0. Karne 3-4
MECZ O III MIEJSCE
1 luty (sobota), Zimbabwe – Nigeria 0:1. Obiozor 85.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl