W poniedziałek minęła 30. rocznica objęcia władzy przez angolskiego prezydenta Jose Eduardo Dos Santosa. Jubileuszowi nie towarzyszyły jednak żadne uroczystości.
O rocznicy milczał nawet kontrolowany przez władze dziennik “Jornal de Angola”. Trzy dekady Dos Santosa u władzy mineły cztery dni po dorocznych obchodach upamiętniających pierwszego prezydenta Angoli, Agostinho Neto.
Według niezależnych dziennikarzy cisza, która towarzyszy rocznicy objęcia władzy przez Dos Santosa jest celowa. Angolski rząd nie chce przypominać ile lat obecny prezydent steruje Angolą. Świętowanie rocznicy mogłoby sprowokować opozycję do otwartej krytyki pod adresem Dos Santosa, tym bardziej, że wciąż przekłada on termin drugich w historii Angoli wyborów prezydenckich.
Angolczycy wybrali już swój parlament. Większość głosów zdobyła partia Dos Santosa, MPLA (81 procent). Następne miały być wybory prezydenckie. Ich ostateczny termin nie jest jeszcze ustalony.
Dos Santos jest drugim po Muammarze Kadafim, najdłużej rządzącym przywódcą Afryki.
ostro