Trener Henryk Kasperczak musi poczekać do niedzieli na mecz z Malawi. Spotkanie jego “Orłów” z “Płomieniami” rozpoczęło się wprawdzie, ale zostało przerwane z powodu ulewy. W tej sytuacji oba zespoły zagrają dopiero dziś.
Na pewno trochę komplikuje to plany polskiego szkoleniowca, ale też i Malijczycy nie są pewnie szczęśliwi. W środę przecież kolejna seria eliminacyjnych gier.
Jak było dzisiaj? Sensacja w Calabar, gdzie mistrz Afryki przegrywa u siebie z Kongo 2:3. Rywal w ogóle miał nie grać w eliminacjach, ale z powodu wykluczenia Rwandy zajął miejsce “Os” i zgarnął trzy punkty. Bohaterem meczu był 22-letni Thievy Bifouma. Urodzony we Francji, a grający w hiszpańskiej Almerii napastnik zdobył dwa gole.
To nie jedyna niespodzianka dzisiaj, bo Ghana tylko zremisowała u siebie z Ugandą 1:1. “Czarne Gwiazdy” zresztą przegrywały, a wyrównał w drugiej połowie z karnego Andre Ayew.
Lepiej poszło innym zespołom, które grały w zakończonym niedawno mundialu. Swoje mecze wygrały Algieria, Wybrzeże Kości Słoniowej i Kamerun. Ci ostatni na trudnym terenie w DR Konga. Bramki dla “Nieposkromionych Lwów” zdobywali Clinton N’jie i Vincent Aboubakar. To trochę osłody dla fanów w Kamerunie po ostatniej kompromitacji w Brazylii. W najpóźniej dziś zakończonym spotkaniu Tunezja, po dramatyczny meczu, wygrała u siebie z Botswaną strzelając zwycięską bramkę już w doliczonym czasie gry. Zdobył ją z karnego Yassine Chikhaoui.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl