Mbiti o afrykańskiej filozofii

afryka.org Kultura Książki Mbiti o afrykańskiej filozofii

Trafiła ostatnio w moje ręce pozycja Johna Mbitiego, ,,Afrykańskie religie i filozofia’’. Autor z pewnością nie jest debiutantem na rynku. Należy już do grona uznanych badaczy dziedzictwa kulturowego Afryki. Ma na swoim koncie szereg książek i artykułów o tematyce religijnej, teologicznej.

Oprócz tego porusza kwestie filozoficzne i literackie. Jego najbardziej znane prace to Akamba  Stories (1966), Afrykańskie religie i filozofia (1969), Concepts of God In Africa (1970), New Testament Eschatology In an African Background (1971), Love and Marriage In Africa (1973), Introduction to African Religion (1975), Confessing Christ In Different Culture (1977). Niestety nie doszukałem się przekładów na język polski innych tekstów prócz tego recenzowanego.

Czego dotyczy ta książka? Możemy powołać się na tytuł, który nam dużo wyjaśnia. Jedynie słowo filozofia może być mylące, gdyż kojarzy nam się z wielostronicowymi rozważaniami na błahe tematy. Tutaj tego nie ma. Przewracając kolejne kartki dochodzimy do wniosku, że autor nazywa w ten sposób zachowania, logikę postępowania, stosunek do czasu, rytuały, magię, podejście do śmierci. Jak sam twierdzi nie zdołano dotychczas sformułować afrykańskich systemów filozoficznych. Autor dokonuje przedstawienia i analizy wierzeń, postępowania, życia małżeńskiego, stosunku do Boga i rodziny, narodzin, istot duchowych i wielu innych. Nie chce wam zabierać niespodzianki, więc sami sprawdźcie co znaczy ,,wiele innych’’.

Temat, jak i osoba Mbitiego może nas przerażać. Dla większości teolog to nudziarz, ponurak, który pisze niezrozumiałym językiem. Nic bardziej mylnego. Od początku rzuca się w oczy lekkość przekazu. Cieszy mnie, że jako nowicjusz nie musiałem się trudzić, żeby poznać pewne tradycje i systemy afrykańskie. Zostały one w zrozumiały sposób przelane na papier.

Książkę do ręki może wziąć zarówno doświadczony afro-entuzjasta jak i dyletant w tym temacie. Pomogą nam ciekawe przykłady z życia Afrykanów. Jest to o tyle dobry sposób, bo ułatwia nam to urzetelnić jego rozważania, wczuć się. Nie jesteśmy zasypywani ogólnikami. W ten sposób książka opiera się nudzie. Niektóre opisy tworzą wręcz akcję.

Książkę czyta się przyjemnie. Jest to skutkiem właściwej kompozycji. Mbiti zaczyna od tematów bez których trudno byłoby zrozumieć istotę dalszych problemów.

 Istotna rzecz, która zwróciła moją uwagę, Mbiti nie próbował na siłę rozwijać wątków. Najlepiej potwierdza to cytat: ,, Poświęcimy temu cały rozdział, choć temat zasługuje na więcej’’. Mnie osobiście się to podoba, jednakże osoby szukające najdrobniejszych szczegółów mogą być zawiedzione. Udogodnieniem jest za to odwołanie się do pozycji swoich kolegów po fachu. Ukłon w stronę czytelników, którzy w przyszłości chcą zgłębić tematykę. Brakuje mi za to wyjaśnienia niektórych terminów .

Moim osobistym problemem jest to, że nie mogę porównać ,,Afrykańskich religii i filozofii’’ do innych prac. Z prostej przyczyny, jest to moja pierwsze zgłębione dzieło. Niemniej książka jest przydatna dla wszystkich zainteresowanych Afryką.

Filip Jaśkiewicz

 Dokument bez tytułu