afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! Mbalax

Mbalax to współczesna muzyka popularna Senegambii. Jest najbardziej rozpoznawalnym rytmem tego zachodniego krańca Afryki. Kiedy mówimy mbalax, tak naprawdę przychodzą na myśl dwa cudowne bębny.

Tama (pachowy bębenek o wysokim tonie) oraz dostojny sabar. Jako pierwsza sabar do swojego zestawu perkusyjnego wprowadziła formacja Super Diamono. Aziz Seck, znany jako Baay sabar – ojciec sabar – wspaniale grywał na tym awangardowym wówczas zestawie bębnów. Ibra Kasse, nestor senegalskiej muzyki, szef zespołu Star Band de Dakar (najwięksi z Thione Seck i Youssou Ndourem na czele rozpoczynali karierę w jego zespole) jest także ważnym prekursorem mbalax.

Mbalax podobnie jak highlife (Ghana) jest muzyką miasta. Dziś notuje się jej pewną stagnację. Mbalax nie rozwija się. Wszyscy grają w nudny i podobny sposób. A przecież od lat 70’ ta muzyka ciagle ewoluowała. 

W latach 60’ wielu muzyków podejmuje próbę połączenia rytmów bęniarskich z panującą modą afro-cuban, r&b i muzyką mandingo. Kubańska muzyka królowała wszędzie. Do tego stopnia, że wielu muzyków śpiewało w języku hiszpańskim. Nie znając tej mowy, naśladowali ją fonetycznie! Nawet w szkołach średnich, pierwszym językiem obcym był hiszpański. Ten szał dopadł mnie w liceum Blaise’a Diagne’a, ale po tygodniu wybrałem inny język… Jednak była to naprawdę potężna fala, szczególnie w latach 70’.

To były czasy saksofonisty Bira Gueye, wokalistki Aminata Fall z swoim zespołem Star Jazz, zespołów Star Band Papa Secka, Sahel I Cheikha Tidiana Falla oraz Orchestre Baobab. Jedyną alternatywą była muzyka mandingo z Gwinei i Mali.

Pod koniec dekady, inne grupy opierają się na tym groovie: zasłużony gambijski zespól Super Eagles z Badou Diopem i Pape Toure (dziś zespół Ifang Bondi), senegalskie jak Ouza i Ouzetki oraz Xalam. Ten ostatni działa od 69’ roku i był mocno inspirowany muzyką mandingo. Ich pierwsza płyta „Ade” nagrana w Berlinie w 79’ roku osiągnęła nakład złotej płyty w Niemczech.

Mbalax pojawia się w róznych formach w latach 70’ dzięki takim załogom jak Wato Sita z charyzmatycznym Soleyą Mamą i nieżyjącym Andre Lo, paryskiej formacji West African Cosmos. Należy wspomnieć jeszcze o takich artystach jak Wassis Diop, korista Lamine Konte, gitarzysta Seydina Insa Wade. Pierwszy dodaje elementy soulu, popu. Natomiast dwaj ostatni wybierają afro-folk, i electro.

Złoty okres mbalax to lata 80’. Najpierw zespół Toure Kunda przemyca MBalax do swojego Mandinka dong, następnie Omar Pene i jego Super Diamono (działa od 74’ roku), Thione Seck, Ismael Lo, wokalistka Kine Lam oraz….Youssou Ndour. Ten ostatni zabiera rytm w kosmos, skąd eksploduje i promienuje na cały świat. Mamy już Mbalax „new look”. Nawet konserwatywny Baaba Maal flirtuje z ta muzyką i łączy z melodiami halpulaar.

Końcówka XX wieku lansuje takie gwiazdy jak: Alioune Kassé, Cheikh Lô, les frères Guissé, El'hadji Ndiaye, Boy Marone, Mbaye Dieye Faye, Alioune Mbaye Nder, Habib Faye oraz wokalistki Fatou Gëwel, Coumba Gawlo Seck i Viviane Ndour, która tak udanie łączy r&b i mbalax…

Do dziś jednak Mbalax ma trudności, by poruszać innych niż samych Senegalczyków. Według producentów wynika to z nadmiaru perkusyjnych instrumentów. Rytm trójkowy jest zbyt skomplikowany (świat bawi się raczej przy dwójkowym), może dlatego mbalax nie odnosi takiego sukcesu jak kongijski soukous, czy coupe decale z Wybrzeża Kości Słoniowej. Nawet najsławniejszy utwór Youssou Ndoura ( z Neneh Cherry) „7 seconds” nie ma nic wspólnego z tym rytmem… Póki co Senegalczycy mają fioła na punkcie swojego ukochanego rytmu, którego nikt inny nie potrafi tańczyć. Ostatnio taniec ten stał się bardzo erotyczny, dużo powyżej kobiecych kolan! Ale to już inny parkiet…

Mamadou

 Dokument bez tytułu