Marokański sąd wydal wyrok 12 lat więzienia dla aktywisty związanego z ruchem 20 Lutego, za udział w pokojowej demonstracji, na której nie było zgody władz. Manifestacja, o której mowa miała związek z arabską wiosną. Przetoczyła się ona przez kraje arabskie Afryki Północnej.
Arabska wiosna nie doprowadziła jednak do gwałtownych zmian na szczytach władzy, jak w innych krajach regionu. Marokański król zapowiedział reformy, ale utrzymał swoją pozycję w państwie.
Skazanym jest Baszir Bensahib, l. 32. Bensahib odowłał się od pierwszego wyroku skazującego. Sąd apelacyjny podtrzymał jednak rodzaj kary.
Bensahib przebywa w areszcie od marca br., kiedy odbyła się demonstracja. Obrońcy praw człowieka są zaskoczeni surowością kary. W ten sposób władze Maroka okazują brak szacunku wobec swoich obywateli i wolności słowa.
Arabska rewolucja, która przetoczyła się również przez Maroko, nie zostawiło trwałych śladów w tym kraju. Na marginesie znalazł się ruch 20 Lutego, którego aktywiści co jakiś czas uaktywniają się na fali społecznego niezadowolenia. Są jednak nieliczni i słabi. W większości ich postulaty dotyczą obecnie zerwania z korupcją wśród przedstawicieli władzy. Ostatnio, 23 września br., zorganizowali w tej sprawie protest w Rabacie.
m