Malouma, odważny głos kobiet Mauretanii

afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! Malouma, odważny głos kobiet Mauretanii

Wydała już trzy płyty. Ostatni album „Nour” łączy tradycyjne rytmy i melodie mauretańskiej pustyni z rockiem i bluesem. Taką muzykę gra dziś gwiazda z Nawakszut, która wraca do swojego kraju. Lepiej : została senatorem. Może uprawiać politykę, nie tylko muzyką…

Pochodzi z rodziny muzyków i debiutowała jako mała dziewczynka. Bardzo wcześnie doszła do wniosku, że muzyka mauretańska tkwi w miejscu i nie rozwija się. Jak sama mówi: „To oczywiście leży w wielu muzykach tradycyjnych, ale ja słuchałam także zachodniej muzyki. Poczułam , że trzeba coś zmienić. Dlaczego nie eksperymentować i dodać inne brzmienia? Połączyć, pojść na spotkanie innych w poszanowaniu własnej tradycji.

Cenzura dopadła ją z powodu poglądów politycznych. W 1992 roku, napisała piosenkę na cześć jednego z liderów opozycji: „Habib echaab” – przyjaciel ludu. Słowa przeszkadzały i rząd zakazał ten utwór. Tym samym zniknęla z anten radiowych. Trwało to do 2003 roku, czyli do protestów z udziałem tysięcy ludzi domagających się jej powrotu w mediach.

Malouma porusza problemy społeczne. Inteligentnie i z przekonaniem. Stąd jej status gwiazdy w Mauretanii. Muzyka tradycyjna tego pustynnego kraju była zdominowana przez poezję klasyczną. Z czasem przestała przemawiać do ludzi. Malouma torowała jej nowy kierunek. Jej teksty mówią o emigracji, prawach kobiet (w islamskim kraju), religijnej tolerancji….

Artystka jest przekonana, że muzyka może poruszać i prowokować do refleksji. Na początku kariery miała sporo kłopotów. Pamięta dobrze pewien występ w telewizji. Zaśpiewała piosenkę „Habbeytou” – „Kochałam go”, co zaszokowało widzów. Była przecież młodą dziewczyną. W tamtych czasach dziewczyna nie mówiła o miłości w tak bezpośredni sposób. Te sprawy nie są już dziś tabu…

Mamadou

 Dokument bez tytułu