Malijski prezydent Amadou Toumani Toure zapowiedział rewizję nowego prawa dotyczącego kobiet. Oświadczenie prezydenta ma związek z protestem Wysokiej Rady Islamskiej.
Nowa legislacja dotycząca praw kobiet przewiduje zapisy niezgodne z Koranem twierdzi Rada. O co dokładnie chodzi? Według konserwatywnych malijskich muzułmanów projekt nowego prawa przewiduje, że państwo będzie honorowało wyłącznie śluby cywilne. Ich zdaniem to niedopuszczalne, podobnie jak podwyższenie wieku kobiet, w którym mogą wyjść za mąż do 18 lat. Takie dyceyzje naruszają społeczny porządek – twierdzą malijscy wyznawcy islamu. Odbierają wladzę rodzicom, którzy sami, bez interwnecji państwa, powinni decydować o losie swoich córek. Muzułmanów oburzył również zapis, który unieważnia małżeństwo jeśli małżonkowie żyją oddzielnie przez minimum 3 lata.
Protesty w sprawie przyznania większych praw malijskim kobietom doprowadziły do sobotniej demonstracji w Bamako. 50 tysięcy ludzi na stołecznym stadionie dało wyraz swojej dezaprobacie dla nowego prawa.
Jego rewizję zapowiedział już prezydent. Chce on uniknąć niepokojow społecznych, co w praktyce będzie oznaczać również rezygnację z poprawy sytuacji prawnej kobiet. Prawo, które zostało przyjęte przez malijskie zgromadzenie narodowe w sierpniu br. nie zostało jeszcze podpisane przez prezydenta.
90 procent mieszkańców Mali wyznaje islam.
ostro